Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spierał się ze śmiercią. Możesz przeczytać tę rozmowę

Anna Białęcka
Krzysztof Krupa zaprasza na swój wieczór poetycki, na którym zaprezentuje pierwszy tomik poezji. Będzie to 3 marca, początek o 16.00.
Krzysztof Krupa zaprasza na swój wieczór poetycki, na którym zaprezentuje pierwszy tomik poezji. Będzie to 3 marca, początek o 16.00. Anna Białęcka
Z drukarni wyszedł pierwszy tomik poezji Krzysztofa Krupy, pełen cierpienia, ale i nadziei. Za kilka dni 20-latek zaprezentuje swoją twórczość na spotkaniu w domu kultury w Sebrach.

- Jestem niepełnosprawny, mam porażenie mózgowe. Ale nie poddaję się, ciężką pracą na siłowni i turnusach rehabilitacyjnych walczę z chorobą - mówi jednym tchem. - Pisanie wierszy to dla mnie pewnego rodzaju terapia, jak wylewanie z siebie cierpienia. Pierwszy wiersz napisałem, gdy miałem zaledwie siedem lat.
Ciężka walka chłopaka o zdrowie daje dobre rezultaty. Z pewną trudnością, ale sam chodzi. - Zacząłem stawiać pierwsze kroki dopiero w wieku siedmiu lat - wspomina. - Teraz chodzę na siłownię, dużo ćwiczę by jak najbardziej usprawnić mięśnie.

W swoim życiu Krzysztof przeszedł wiele operacji. - Łamano mi między innymi kości, przeszczepiano mięśnie, wszystko po to, bym mógł chodzić i być sprawniejszy - opowiada. - Wiedziałem, że to dla mojego dobra, ale z tym wiązało się wiele fizycznego cierpienia. A także cierpienia z powodu inności, samotności.
Sposobem na wyrzucenie z siebie złych uczuć, powiedzenia tego co czuje, stało się pisanie wierszy. Takim najbardziej bolesnym był "Rozmowa ze śmiercią". - To, że mogłem wydać tomik, jest w ogromnej mierze zasługą mamy i taty - mówi ze śmiechem chłopak. Zapisane stronnice trafiły bowiem do kosza, ale rodzice skrzętnie zbierali twórczość syna i przez lata w tajemnicy przed synem składali je w szufladzie. - Uzbierało się ich sporo, tyle by wydać tomik - mówi mama maturzysty Alicja Krupa.

Kiedy zrodził się pomysł zebrania wierszy i wydania ich, pomogli także sponsorzy. - Trafiłem na dobrych ludzi, którzy zapewnili mnie, że dadzą mi pieniądze na ten cel - mówi Krzysztof. - I obietnice spełnili. Dali mi tym samym wielką szansę na przyszłość.
Przy opracowaniu tomiku do druku pomogli głogowscy poeci, między innymi Władysław Paździoch, Henryk Adamczyk i Krzysztof Jeleń. Zdjęcie na okładkę zrobił Jerzy Popiel.

Krzysztof jest w tej chwili uczniem IV LO, ma jednak indywidualny tok nauczania, w tym roku czeka go matura. Myśli o studiowaniu, ale kierunek wybierze po tym, jak pozna wyniki egzaminu dojrzałości. - Jestem humanistą - mówi. - Wiem, że z poezji wyżyć nie można, więc planuję studia, które pozwolą mi zdobyć jakiś dobry zawód w przyszłości. Chciałbym zostać prawnikiem. Ale poezja to moja pasja i myślę, że będzie mi towarzyszyła przez całe życie.
Wieczór poetycki Krzysztofa Krupy odbędzie się 3 marca w domu kultury w Serbach, początek o godz. 16.00. - Zapraszam do udziału wszystkich zainteresowanych, mam nadzieję, że moja twórczość spodoba się. Będą między innymi poeci głogowscy, obiecała także przyjść pani Ewa Drozd, która wiele mi pomogła.

Krzysztof już myśli o kolejnym tomiku. - Tym razem głównym tematem będzie miłość - wyznał nam. Jego inspiracją jest twórczość Małgorzaty Hillar. - Ona pisze tak piękne erotyki. Stosuje wspaniałe metafory, delikatnie mówi nawet o intymności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska