Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spokojnie, to tylko trening (WIDEO)

(eska)
Piotr Protasiewicz jako jedyny z zielonogórzan pokonał Łukasza Jankowskiego
Piotr Protasiewicz jako jedyny z zielonogórzan pokonał Łukasza Jankowskiego fot. Bartosz Kudowicz
Im bliżej pierwszego meczu w ekstraklasie, tym większy niepokój zielonogórskich kibiców. Dziś ZKŻ jeździł słabiej od gości z Ostrowa.
Trening na punkty

Trening na punkty

ZOBACZ VIDEO

W pierwszych wyścigach treningu punktowanego liderzy naszej drużyny świetnie wychodzili spod taśmy i przywozili po trzy punkty. Ale później, gdy już przegrywali starty, nie potrafili wyprzedzić rywali. Piotr Protasiewicz, Grzegorz Walasek, Zbigniew Suchecki - każdy z nich oglądał plecy Łukasza Jankowskiego i Mariusza Węgrzyka.

- Przegrywaliśmy. Ale co? Mam płakać z tego powodu? Przepraszać? - pytał "PePe". - Każdy testował różne motocykle. Ja zostawiłem dwa najlepsze z soboty, z treningu indywidualnego. Dziś sprawdzałem dwa kolejne. W sumie z sześciu silników wybrałem trzy już specjalnie pod kątem meczu ligowego. Wydaje mi się, że wszystko jest w miarę dobrze poukładane. Czuję się dosyć pewnie.

"Zibi" nie był w najlepszej formie. - Brakowało mi trochę werwy i siły. W niedzielę miałem 40 stopni gorączki, w poniedziałek 39, dziś zbiłem do 37 - powiedział. - Mieliśmy różne pola startowe. Drugie i trzecie - najlepsze, a pierwsze i czwarte - dużo bardziej twarde. Tor trochę się rozsypuje, jest dziurawy, ale trzeba się dopasować. Musimy uważać i wygrywać starty.

Problemów nie miał Jankowski, choć po raz pierwszy jeździł na przebudowanym torze. - Jest taki sam, tylko trochę szerszy na łukach. Ale w ogóle nie czuć tej zmiany - zapewniał. - Dziś tor był dziwny, nie dało się walczyć. Liczył się tylko start.

Na tle pierwszoligowców słabiutko wypadli zwłaszcza zielonogórscy juniorzy. Dojeżdżali do mety na ostatniej pozycji, często nawet 20 metrów za rywalami. - Naszym mankamentem są w dalszym ciągu młodzieżowcy - potwierdził trener Jan Grabowski. - Nie mam czarodziejskiej różdżki, że dotknę i będą wygrywali.

- Występ był marny. Spodziewałem się lepszego. Dziś nic nie grało. Ale raz musi być dobrze, raz źle - zauważył Grzegorz Zengota. I szybko obliczył, że w niedzielę będzie dobrze.

- Wszystko się okaże w meczu z Polonią Bydgoszcz. Mam nadzieję, że wygramy to spotkanie - dodał Grabowski. A Jankowski wyliczył: - Walasek, Protasiewicz, Suchecki, do tego dojdzie jeden czy dwóch zagranicznych. Myślę, że skład Zielonej Góry jest całkiem mocny.

ZKŻ KRONOPOL ZIELONA GÓRA - INTAR LAZUR OSTRÓW WLKP. 35:43

ZKŻ KRONOPOL: Suchecki 8 (3, 2, 3, d), Gwóźdź 1 (u, -, 1, d), Walasek 9 (3, 2, 2, 2), Kling 3 (1, 1, 0, 1), Protasiewicz 10 (3, 2, 2, 3), Zengota 3 (2, 0, 0, 1, 0), Kulczyński 1 (1, 0).
INTAR LAZUR: Węgrzyk 11 (2, 3, 3, 3), Sroka 1 (1, -, -, -), Burza 7 (2, 3, d, 2), Dudek 6 (0, 1, 2, 3), Jankowski 10 (2, 3, 3, 2), Brucheiser 7 (3, 1, 1, 1, 1), Liberski 1 (0, 0, d, 1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska