Odnowiony budynek, zgodnie z tymi wymogami, powinien zachować wszystkie przedrozbiórkowe detale oraz pasować do pozostałych starych kamieniczek w centrum miasta.
Wreszcie udało się pokonać przeszkody, a nawet znaleźć solidną jak się wydawało firmę, szczecińską spółdzielnię, która odkupiła od miasta teren i zajęła się odbudową zdewastowanego budynku. Po krótkim przestoju prace budowlane rozkręciły się na dobre. Szybko rosły mury budynku. Na parterze miały mieścić się punkty handlowo-usługowe, zaś wyższe piętra budynku przeznaczono na 18 mieszkań.
Wokół spółdzielni pojawiło się jednak sporo niejasności, które wychodząc na jaw zahamowały prowadzone przez nią inwestycje. Tak stało się też z rozpoczętą budową w Drezdenku.
- Nie jesteśmy ani inwestorem, ani też gospodarzem budowy i tak naprawdę niewiele możemy w tej sprawie zrobić mówi burmistrz Roman Cholewiński. Kontaktowaliśmy się wprawdzie z zarządem spółdzielni, ale konkretne ustalenia w tej sprawie mogą zapaść przy okazji spotkania z prezesem, który będzie u nas w najbliższą sobotę, 23 bm.
Nie jest to jedyny kłopot, dotyczący szczecińskiej spółdzielni. W miasteczku, w którym niemal kompletnie zamarło budownictwo, są wolne mieszkania, które nie mogą znaleźć nabywców. Jeszcze przed odkupieniem terenu w centrum szczecińska spółdzielnia przejęła do remontu budynek przy ul. Żeromskiego. Po kompleksowej modernizacji urządzono w nim osiem mieszkań, ale jak wynika z nieoficjalnych informacji do tej pory zasiedlone są trzy.
Najważniejszy powód tego braku zainteresowania wolnymi lokalami (chociaż w Drezdenku kandydatów na lokatorów jest sporo) stanowi stawka czynszu: 6 zł od metra kwadratowego. Tak zadecydowano w Szczecinie. Innym powodem może być fakt, że mieszkania nie posiadają niektórych instalacji, podłogi itp. W tej sytuacji najemcy, bo spółdzielnia nie zamierza sprzedawać mieszkań, muszą liczyć się z dodatkowymi wydatkami. Mogą wykonać niezbędne prace sami i wówczas spółdzielnia odliczy im poniesione koszty lub zlecić roboty spółdzielni, a wtedy zmieni się wysokość czynszu.
Jak znaleźć złoty środek Decyzja należy do zarządu spółdzielni. Już dziś wiadomo jednak, że nie będzie łatwa, bowiem w obu sprawach wszystko sprowadza się do pieniędzy...
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?