Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o onkologię w Gorzowie

Tatiana Mikułko
Nowotwory najlepiej leczyć w tzw. centrach, gdzie do dyspozycji jest pełny sprzęt diagnostyczny i lekarze specjaliści wielu dziedzin
Nowotwory najlepiej leczyć w tzw. centrach, gdzie do dyspozycji jest pełny sprzęt diagnostyczny i lekarze specjaliści wielu dziedzin Archiwum
Lekarze proszą wojewodę, by wsparł Gorzowskie Centrum Onkologii. Są oburzeni opinią wojewódzkiego konsultanta w tej sprawie. Skandal to mało - piszą w liście.

List otwarty rady ordynatorów, lekarzy i pracowników szpitala powstał w odpowiedzi na decyzję zarządu województwa w sprawie przekazania budynków przy ul. Warszawskiej na utworzenie Gorzowskiego Centrum Onkologii. Brak zgody poparty jest opinią m.in. wojewódzkiego konsultanta ds. onkologii klinicznej Andrzeja Rozmiarka, który stwierdził, że Lubuski Ośrodek Onkologii w Zielonej Górze zabezpiecza leczenie Lubuszan. I nie ma uzasadnienia merytorycznego, ani ekonomicznego, by tworzyć dodatkowe ośrodki. "Skandal to najlżejsze określenie, jakim można nazwać celową ignorancję i negatywne opiniowanie pomysłu utworzenia centrum. Uwzględnienie faktu, że pan Rozmiarek jest ordynatorem oddziału, dla którego centrum będzie konkurencją, zmuszą nas do stwierdzenia, że broni on tylko i wyłącznie partykularnych interesów" - piszą ordynatorzy w liście, który publikujemy niżej. Lekarze proszą wojewodę Marcina Jabłońskiego, by rozważył, czy dr Rozmiarek nadal powinien być konsultantem wojewódzkim i czy zarząd województwa nie dyskryminuje mieszkańców północy regionu w dostępie do usług medycznych. Jak nam się udało wczoraj ustalić list nie dotarł jeszcze oficjalną drogą do wojewody, więc z tej strony na razie brak komentarza.

Treść listu zna za to marszałek Elżbieta Polak. Na podane w nim przykłady inwestycji w szpitale na południu (nie tylko należące do marszałka), wymienia to, co zrobiono w Gorzowie: jedyną w województwie spalarnię odpadów medycznych, ośrodek neuronawigacji, nowe kolektory słoneczne... I podkreśla, że nie jest przeciwna powstaniu centrum onkologii. W odpowiedzi na nasze pytania marszałek napisała "Lubuska Strategia Ochrony Zdrowia mówi o Lubuskim Centrum Onkologii i regionalnym zapleczu diagnostycznym. Nie wyklucza zatem realizacji różnych przedsięwzięć w zakresie poprawy warunków leczenia mieszkańców naszego regionu. Pan prezydent może zatem realizować swoją ideę i zaprosić inne instytucje."

Tadeusz Jędrzejczak nie kryje, że decyzja zarządu województwa w sprawie nieruchomości jest dla niego niezrozumiała. Ale... nie była zaskoczeniem. - Im gorzej dla nas, tym lepiej dla nich. Tam jest takie myślenie. Zupełnie błędne. Jednak zablokowanie przekazania nieruchomości tylko przeciągnie to wszystko w czasie, lecz nie wstrzyma - mówił nam wczoraj prezydent.

Jaki jest plan Gorzowa? - Centrum onkologii powstanie w końcu w szpitalu. Po prostu oddział onkologiczny powalczy o dodatkowe kontrakty na coraz bardziej specjalistyczne usługi jak radioterapia. W ten sposób pacjenci nie będą musieli jeździć po pomoc. A pieniądze, jakie za nimi idą, zostaną w Gorzowie - dodał wczoraj Jędrzejczak.

Doświadczenia polskie, jak i światowe pokazują, że choroby nowotworowe najskuteczniej leczy się właśnie w centrach. Gdy w jednym miejscu do dyspozycji jest chirurgia onkologiczna, oddział onkologiczny z chemioterapią i radioterapia. Gorzowowi brakuje tylko tego trzeciego ogniwa, które jest bardzo kosztowne, bo wymaga kilkudziesięciu milionów złotych. Argumentem za powstaniem centrum może być to, że chorych na raka przybywa. I że szpital w Gorzowie nie leczy tylko pacjentów z północy województwa, ale też z południowej części Zachodniopomorskiego i zachodniej Wielkopolski. Zapewnia pomoc dla pół miliona mieszkańców. - Nie ma dwóch zdań, że centrum onkologii jest potrzebne. Między Szczecinem, Zieloną Górą, a Poznaniem jest czarna dziura - mówi Stanisław Dejnowicz, zastępca dyrektora szpitala ds. medycznych.
Szanowny Panie Wojewodo,
Zwracamy się do Pana, jako przedstawiciela Rządu, którego zadaniem jest również czuwanie nad przestrzeganiem konstytucyjnego prawa obywateli do równego traktowania. Ostatnie wydarzenia, których jesteśmy świadkami i uczestnikami, a dotyczącymi projektu utworzenia Gorzowskiego Centrum Onkologii budzą w nas niepokój i zdecydowany sprzeciw. Nie godzimy się na to, by w sposób administracyjny, a zarazem arbitralny pozbawiać mieszkańców północnej części województwa takiego samego dostępu do świadczeń w zakresie szeroko rozumianej onkologii. Wypowiedź Pani marszałek Elżbiety Polak świadczy o tym, iż nie realne potrzeby, a te są określane przez NFZ na niebagatelną kwotę 14 mln zł z samego zakresu teleradioterapii (migracja pacjentów z naszego rejonu do innych ośrodków), lecz dbanie o to, by utrzymać tylko jeden zielonogórski ośrodek, są najważniejszym dla Niej zadaniem. W niczym nie przeszkadza Marszałkowi Województwa rozwijanie kolejnych dublujących się zakresów świadczeń medycznych w ośrodku zielonogórskim, nowosolskim czy ostatnio żarskim. Nigdy nie słyszeliśmy o proteście Pani Marszałek, gdy godziła się na umiejscowienie tomografii komputerowej 64 rzędów w Zielonej Górze, gdy taka sama już istniała w Nowej Soli, czyniąc w ten sposób kolejny ośrodek bez uzasadnienia ekonomicznego. (...)

Innym problemem jest zachowanie się Pańskiego przedstawiciela, jakim jest konsultant wojewódzki w dziedzinie onkologii klinicznej, Pana dr Rozmiarka. Skandal to najlżejsze określenie, jakim można nazwać celową ignorancję i negatywne opiniowanie pomysłu utworzenia Centrum. Lecz jednocześnie uwzględnienie faktu, że Pan dr Rozmiarek jest ordynatorem oddziału, dla którego Centrum będzie konkurencją, zmusza nas do stwierdzenia, że broni On tylko i wyłącznie partykularnych interesów. Protestujemy przeciwko sprawowaniu funkcji konsultanta wojewódzkiego przez osobę pozbawioną bezstronności, obiektywizmu czy choćby podstawowej dbałości o rozwój nadzorowanej przez konsultanta części medycyny. Od dawna nasi pacjenci mają utrudniony dostęp do świadczeń w ośrodku zielonogórskim. (...) Mamy tego liczne dowody.

Prosimy Pana o rozważenie, czy osoba budząca tak jednoznaczną niechęć środowiska medycznego i środowiska pacjentów, może pełnić funkcję, która ma w sobie istotny element zaufania społecznego.

W imieniu środowiska
Rada Ordynatorów, lekarze, pracownicy szpitala

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska