Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o wielki sklep

Tadeusz Krawiec
- Burmistrz dał mi przyzwolenie a teraz się wycofuje - mówi Ryszard Czamarczan, który chce sprzedać swoją restaurację. Miałby tu powstać supermarket Biedronka.

Ryszard Czamarczan prowadzi w mieście restaurację od blisko 10 lat. Niedawno zdecydował się na jej likwidację. - Miałem już dosyć tego narzekania i czytania donosów, które pisano na mnie i na moją restaurację. Trochę to trwało nim udało mi się znaleźć kupca - opowiada pan Ryszard.

Zmienił zdanie

Jest mocno zbulwersowany, bo nim podpisał przedwstępną umowę sprzedaży, zapytał o opinię w tej sprawie burmistrza Józefa Romanowskiego. - Zapytałem ich obydwu, czy akceptują pomysł wybudowania w tym miejscu supermarketu Biedronka. Romanowski najpierw zapytał mnie, ile tam jest metrów, a potem dał przyzwolenie zapewniając, że nie będą robić żadnych problemów. Dzisiaj żałuję, że nie wziąłem tego na piśmie, bo słyszę, że zmienił zdanie. Tymczasem ja podpisałem umowę i pod karą 400 tys. zł przez najbliższy rok nic nie mogę zrobić - mówi restaurator.

Kupcy też protestują

Budowie supermarketu w granicach miasta sprzeciwiają się kupcy i właściciele hurtowni. - Napisaliśmy w tej sprawie protest. Biedronka zarejestrowana jest w Kostrzynie i nie będzie płacić podatków do kasy gminy. Nasze sklepy i piekarnie wykorzystują towary wyprodukowane na naszym terenie, supermarket przywiezie nam chleb i mleko spoza naszego regionu. My damy sobie radę, ale w prowadzonych przez nas sklepach i zakładach będziemy musieli zwalniać pracowników. Lokalizacja supermarketów w granicach starego miasta też jest co najmniej dyskusyjna - mówi Eugeniusz Nykiel, przedsiębiorca z Recza. Pokazuje na pisemny protest pod którym podpisało się 18 właścicieli sklepów. Zapowiada, że domagać się będą od Rady Miejskiej, by zatrzymała sklepów wielkopowierzchniowych na terenie miasta.
Zdecydowana większość mieszkańców miasta jest za supermarketem, jednak jego lokalizacja już ich nie interesuje. - I tak jeździmy do Choszczna, Gorzowa czy do Stargardu po zakupy. To zwykła zawracanie kijem wody - mówi pani Jadwiga z Recza. Według mniej nowy market byłby ładniejszy od obecnej restauracji.

Nic nie obiecywał

Tymczasem burmistrz się tłumaczy: - Niczego nie obiecywałem panu Czamarczanowi. Natomiast, czy w mieście powstanie Biedronka? To na razie jest w fazie załatwiania formalności. Jestem za tym, żeby taki sklep u nas powstał.
Włodarz Recza zdradza nam też, że zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby supermarket wybudowano w miejscu gdzie obecnie znajduje się budynek przedszkola.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska