O sprawie pisaliśmy na naszej stronie internetowej w niedzielę. Marcin B. odsiadywał wyrok w Słońsku, ale w październiku tego roku nie wrócił z firmy, w której pracował jako skazany. Był poszukiwany listem gończym.
W minioną sobotę był na imprezie alkoholowej. Rano z niej wyszedł i dotarł do znajomej, która wynajmowała mieszkanie na Zakanalu. Tu właścicielce mieszkania ukradł kluczyki od jej fiata marea. - W tym czasie spałam. Zbudziła mnie córka, kiedy ten pan już odjeżdżał moim samochodem! - mówiła nam dzisiaj właścicielka mieszkania.
Natychmiast powiadomiła policję. Sprawca tymczasem pojechał na Manhattan, gdzie włamał się do kwiaciarni (kluczyki znalazł w skradzionym samochodzie). Z kasy ukradł 100 zł. Został zatrzymany w sobotę przed południem na ul. Słonecznej, gdzie znieważył policjantów. - Uszkodził mój samochód, czeka mnie kosztowna naprawa - mówiła właścicielka fiata marei.
- Marcin B. nie chciał się poddać badaniu na alkomacie, był agresywny - mówi Sławomir Konieczny z zespołu prasowego lubuskiej policji. Kilka godzin po zatrzymaniu B. zgodził się na badanie i miał jeszcze aż 0,8 promila. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?