Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawdź jak wyglądało Dyktando Uniwersyteckie 2010

(mad)
Od lewej: Ogonowska Paulina i Kinga Mazur, zwyciężczyni zeszłorocznej edycji dyktanda, przygotowują się do pisania.
Od lewej: Ogonowska Paulina i Kinga Mazur, zwyciężczyni zeszłorocznej edycji dyktanda, przygotowują się do pisania. fot. Mariusz Kapała
Dziś o 11.30 w auli UZ na campusie B odbyła się już piąta edycja językowej imprezy "Złap byka za rogi!". Jak z trudnym dyktandem poradzili sobie uczestnicy?

Organizatorem inicjatywy "Złap byka za rogi" jest Europejskie Forum Studentów AEGEE Zielona Góra. - Myślę, że w dzisiejszych czasach może to być fajny i ciekawy pomysł, aby sprawdzić samego siebie - uważa Anna Mitura, która pomogła w realizacji imprezy. - Co roku udaje nam się zorganizować takie dyktando i nie zamierzamy z tego rezygnować. W czasie poprzedniej edycji zachęciliśmy do uczestnictwa aż sześciu profesorów i doktorów.

Niestety jak się później okazało w tym roku zabrakło pracowników naukowych uniwersytetu. Pojawił się tylko znany językoznawca naszej uczelni, prof. Marian Bugajski, który przygotował tekst i poprowadził cały językowy sprawdzian. - Proszę mnie nie pytać jak bardzo jest trudny, to sprawa indywidualna. W czasie jego przygotowywania ciężko było mi znaleźć słowa, które mają sens i będą stanowić kłopot dla piszących.

Wśród uczestników przeważali ludzi młodzi, w większości studenci, których w auli zgromadziło się ponad trzydziestu. Nastroje były optymistyczne. - Nie boję się, nigdy nie miałam problemów z pisaniem poprawnie ale myślę, że co jakiś czas warto to skontrolować - twierdzi Agata Stychańska, studentka. Podobnego zdania był także Bartek Koźmiński, uczący się na kierunku ochrona środowiska. - Jest to forma sprawdzenia pewnej wiedzy, jaką powinni móc się pochwalić wszyscy wykształceni ludzie. Zapisałem się, bo słyszałem, że są fajne nagrody. Może wygram.

Zaraz po skończonym dyktandzie specjalna komisja przystąpiła do sprawdzania prac. Zwycięzcą okazał się Rafał Maciejewski, który popełnił tylko 11 błędów. Kolejne miejsca zajęli Grzegorz Zabawski oraz Agnieszka Wyżykowska.

A tak brzmiał cały tekst Dyktanda Uniwersyteckiego 2010:

Wielekroć się zastanawiam, skąd wśród studentów naszego uniwersytetu taki hurraentuzjazm (huraentuzjazm), taki niepohamowany superzapał. Co ich rok w rok popycha do poddawania się nie najłatwiejszej próbie ortograficznej? Jakaż nienazwana, niepowstrzymana siła każe im rokrocznie pisać mało znane, rzadko spotykane, niezbyt zrozumiałe, nie nazbyt na co dzień potrzebne wyrazy, jak na przykład: abuzabijczyk (mieszkaniec Abu Zabi), bangkokijczyk (mieszkaniec Bangkoku), hula-hoop (popularna niegdyś zabawa), halabarda (broń kłująca), halizna (mało urodzajne miejsce), huba (grzyb pasożytniczy), ostruda (trawa południowo amerykańska), hugenot (wyznawca kalwinizmu), berżeretka (szesnastowieczny taniec), besserwisser (człowiek uważający SIę za wszechwiedzącego ).

Cóż przymusza humanistów i niehumanistów, polonistów i niepolonistów, żeby się głowić nad pisownią takich chytrze zestawionych form, jak: ziemi i chemii, ironii i woni, chełbi i kiełbi, skrobi i fobii, bestii i kwestii, szyi i żmii, szałwii, mafii, hagiografii. Dlaczegóż to z jakimś niespotykanym samozaparciem mozolą się nad nazwami geograficznymi: Przełęcz Dukielska, Szpiglasowa-Jęrzełęcz, góra Ararat, Góra Świętej Anny, Środkowy Wschód, Ameryka Południowa i historycznymi: Psałterz floriański, Uniwersał połaniecki, Konstytucja 3 maja.

Skądże ten entuzjazm do nazw takich, jak: symfonia Pastoralna, Niedokończona symfonia, sonata Księżycowa, sonata C-dur, symfonia g-moll, mazurek Szopena, Mazurek Dąbrowskiego (polski hymn państwowy)? Mamli dalej wyliczać? Chcecieżli bym mnożył tę listę ortograficzno-językowych osobliwości dających nieopisaną satysfakcję uczestnikom dyktanda uniwersyteckiego? Może już lepiej kończmy, bobyśmy się nadto utrudzić mogli, a gdy zanadto byśmy się zmorzyli, na powrót przystąpić do codziennych zajęć niesporo by nam było.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska