Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawdź zanim kupisz używany samochód

Bartosz Gubernat
fot. Piotr Jędzura
fot. Piotr Jędzura
Przebieg i stan używanego samochodu, bardzo łatwo zweryfikować, przyglądając się jego niektórym elementom. Poniżej lista tego, na co musisz zwrócić uwagę.

Oczywiście taki przegląd, to tylko wstępna ocena samochodu. Zakup dobrze skonsultować jeszcze z mechanikiem. Radzimy także sprawdzić historię serwisową auta u autoryzowanego dealera. W większości przypadków na podstawie numeru, może on powiedzieć, jakie naprawy i przy jakich przebiegach zostały wykonane.

Karoseria

W aucie bezwypadkowym szczeliny pomiędzy poszczególnymi elementami karoserii powinny być równe. Jeżeli np. listwy na drzwiach i błotniku nie pokrywają się, może to oznaczać, że któryś z elementów nie został dopasowany przez blacharza.

Śladów malowania nadwozia szukaj na progach, słupkach środkowych, nadkolach oraz czarnych, plastikowych elementach sąsiadujących z blachą. Każdy zaciek powstały w wyniku lakierowania oraz niefabryczne złącze i spaw, powinny budzić twoje zastrzeżenia.

Podnosząc maskę obejrzyj pas przedni. Jeżeli widać na nim ślady lakierowania albo innych napraw możesz podejrzewać, że samochód uderzony z przodu. Przyjrzyj się również wzmocnieniom pod zderzakiem. W aucie bezwypadkowym będą proste i nie znajdziesz na nich śladów spawania.

Otwierając bagażnik i podnosząc wykładzinę, sprawdź stan podłogi samochodu. Wszelkie spawy i złącza niewykonane przez producenta zdradzają, że samochód był uderzony w tył.

Niechlujni lakiernicy malując elementy nadwozia, często zostawią ślady lakieru bezbarwnego np. na uszczelkach. Warto zatem dokładnie przyjrzeć się każdej z nich. W samochodzie bezwypadkowym wszystkie szyby powinny posiadać ten sam numer. Zdarza się, że numerki różnią się od siebie, ale tylko o jedno oczko. Ważne też, aby szyby były jednego producenta.

Nierównomiernie zużyty bieżnik opon może świadczyć o problemach ze zbieżnością pojazdu. Gdy samochód nie ma problemów z geometrią zawieszenia, opony powinny ścierać się równomiernie.

Reflektory nie powinny parować, w środku nie może pojawiać się woda. Upewnij się, że te zamontowane w samochodzie, którym się interesujesz, to lampy fabryczne. Można to sprawdzić np. odczytując logo ich producenta. Wymieniony reflektor nie musi oznaczać wypadkowej przeszłości auta, ale powinien dać do myślenia.

Silnik i zawieszenie

Silnik nie powinien być zbyt czysty. Oczywiście nie może mieć żadnych wycieków, ale umyta jednostka napędowa powinna budzić podejrzenia. Sprawny silnik może być zakurzony, a jeżeli auto nie ma odpowiedniej osłony, w dolnych partiach nawet ochlapany brudem z ulicy.

Podnosząc bagnet oleju lub odkręcając korek wlewu oleju przy włączonym silniku sprawdzimy czy nie ma przedmuchów. Jeżeli z tych miejsc mocno dymi – silnik wymaga poważnej naprawy (przedmuchy na cylindrach, tłokach i pierścieniach). Zazwyczaj taki remont kosztuje od ok. tysiąca, do nawet kilku tysięcy złotych.

Przyjrzyj się wydechowi. Jeżeli samochód dymi na biało najprawdopodobniej silnik spala olej i wymaga poważnego remontu. Jeśli spaliny mają intensywny czarny kolor sprawdzenia wymagają wtryski, pompa paliwa albo zawór EGR (układ recyrkulacji spalin). Koszt naprawy tych elementów to w najlepszym wypadku kilkaset złotych.

Wnętrze

Wytarte, a nawet dziurawe okładziny na pedałach – auto dużo jeździło. Starta okładzina pedału sprzęgła – kierowca często poruszał się po mieście. O intensywnej eksploatacji i dużym przebiegu świadczą też powycierane fotele (zwłaszcza kierowcy), gałka zmiany biegów i koło kierownicy.

Zarówno w komisach, na giełdzie samochodowej, jak i w przypadku sprzedaży auta z prywatnego ogłoszenia przebieg widniejący na wskaźnikach często nie jest autentyczny. Samochód eksploatowany przez przeciętnego użytkownika robi ok. 15 tys. km rocznie. Dlatego – dla przykładu 15-letnie auto, które ma 100 tys. km na liczniku powinno budzić wątpliwości. Gwarancją autentyczności przebiegu jest tylko prowadzona na bieżąco, aktualna książka serwisowa pojazdu. Informacje w niej podane dobrze zweryfikować w ASO.

Kontrolka poduszek powietrznych powinna gasnąć niezależnie od pozostałych. Często zdarza się, że nieuczciwi mechanicy w aucie z wystrzelonymi poduszkami podłączają martwą kontrolkę do innej (np. ABS). Jeżeli zatem zauważysz, że lampki gasną razem możesz podejrzewać, że auto uległo wcześniej poważnemu wypadkowi.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska