MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Holenderska ziemia obiecana

Artur Potaczała
W kraju tulipanów praca czeka nie tylko na fachowców, zatrudnienie można znaleźć też przy prostych pracach.
W kraju tulipanów praca czeka nie tylko na fachowców, zatrudnienie można znaleźć też przy prostych pracach.
Od niespełna miesiąca Polacy mogą legalnie i bez dodatkowych zezwoleń pracować w Holandii.

W biurach pośrednictwa pracy przybywa zarówno chętnych do wyjazdu, jak i ofert zatrudnienia w tym kraju.

W Kielcach powstała już nawet ekspozytura Biura Pracy Otto, największej holenderskiej agencji, zajmującej się pośrednictwem w zatrudnianiu osób spoza granic tego kraju. - Mamy coraz więcej klientów, pytających o możliwość pracy w Holandii - mówi Agnieszka Mazur z kieleckiego oddziału Otto. - Większość to ludzie młodzi, planujący wakacyjny wyjazd zarobkowy, ale przybywa też osób, zamierzających wyjechać na dłużej.

Angielski lub niemiecki

Holendrzy potrzebują zarówno pracowników do prostych prac pomocniczych (w sortowniach, przy taśmach produkcyjnych, na budowach), jak i bardziej wykwalifikowanych. Szczególnie poszukiwani są fachowcy w zawodach metalowych - spawacze, ślusarze, monterzy, operatorzy maszyn. Oni mogą liczyć na zarobki rzędu 10-12 euro netto za godzinę. W przypadku prostych prac stawka nie będzie niższa od 7,5 euro brutto, czyli nieco ponad 6 euro netto za godzinę. Kandydaci do wyjazdu powinni przynajmniej w podstawowym stopniu znać język angielski lub niemiecki.

Nie jest tanio

Najważniejsze pytanie brzmi jednak nie "ile można zarobić", a "ile można odłożyć". Holandia nie jest bowiem krajem tanim. - Jeśli żyje się na niezbyt wysokim poziomie, to można się wyżywić za około 300 euro miesięcznie - mówi Agnieszka Mazur. - Do tego dochodzą koszty zakwaterowania i dojazdów do pracy. W przypadku osób, które wyjeżdżają za naszym pośrednictwem jest to 68 euro tygodniowo, czyli około 300 euro miesięcznie.

Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych lat Holandia może się stać podobną mekką spragnionych dobrych zarobków Polaków, jak wcześniej Irlandia czy Anglia. Zarobki równie wysokie, rynek czekający na świeżą siłę roboczą, no i zawsze to… trochę bliżej. W Merik (południowa Holandia) otwarto już pierwszy punkt usługowo-handlowy, w którym polscy pracownicy mogą załatwiać swoje sprawy ubezpieczeniowe, a nawet kupić tradycyjną polską żywność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie