Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawiedliwy remis Warty Gorzów w Głogowie. „Po pierwszej połowie skakałbym z radości”

Paweł Górski
Paweł Górski
Robert Gorbat
W ramach 28. kolejki III ligi AstroEnergy Warta Gorzów udała się do Głogowa na mecz z rezerwami Chrobrego. Choć oba zespoły miały sporo okazji, to ostatecznie podzieliły się punktami.

Chrobry II Głogów – AstroEnergy Warta Gorzów 1:1 (1:1)

  • Bramki: Matysiak (21) – Gardzielewicz (16).
  • Chrobry II: Turkiewicz – Bartlewicz (od 89 min Zygmunt), Fryzowicz (od 79 min Młodożeniec), Inoue, Jandziak, Maćkowiak, Marciniak (od 67 min Wysiński), Matysiak (od 79 min Antkowiak), Pieczarka (od 89 min Jurgo), Wawrzyniak, Wojciechowski.
  • Warta: Wiśniewski – Siwiński, Gajda, Majerczyk (od 84 min Wawrzyniak) – Bielawski, Ufir (od 76 min Burzyński), Duda, Jachno (od 84 min Lazar) – Gardzielewicz, Kasprzak (od 60 min Rybicki), Krauz.
  • Żółte kartki: Marciniak, Wawrzyniak – Krauz, Siwiński, Bielawski, Duda.

Od początku spotkania na murawie dominowali głogowianie, którzy szybko przejęli kontrolę nad widowiskiem. Co ciekawe, mimo optycznej przewagi gospodarzy wynik otworzyli Warciarze. Konkretnie dokonał tego po upływie kwadransa gry Karol Gardzielewicz. Na odpowiedź Chrobrego nie trzeba było długo czekać – po zaledwie pięciu minutach wyrównał Bartosz Matysiak.

– Po pierwszej połowie bym skakał z radości z tego punktu. Byliśmy wtedy, nie będę się bał użyć tego słowa, tłem dla zespołu z Głogowa – ocenił początek pojedynku trener Warty Mateusz Konefał. – Tak naprawdę bardzo źle weszliśmy w ten mecz. W pierwszej połowie nie było w nas w ogóle życia, agresji. Wydawało nam się chyba, że po prostu na stojąco jesteśmy w stanie wygrać ten mecz, a w sumie uczulaliśmy się na to, że nie będzie to łatwe spotkanie. Nie weszliśmy odpowiednio w ten mecz i mimo że prowadziliśmy po 15 minutach, to tak naprawdę Chrobry nas dominował. Nie mieliśmy za wiele argumentów w pierwszej połowie i tę naszą bramkę na 1:0 po prostu traktuję w kategoriach przypadku.

Po zmianie stron obraz gry odmienił się i Warta mogła pokusić się o coś więcej niż tylko remis. Gorzowskim piłkarzom brakowało jednak wykończenia licznie pojawiających się okazji bramkowych. Najlepsza z nich miała miejsce w samej końcówce spotkania, kiedy Jakub Duda znalazł się przed pustą bramką. W tej stuprocentowej sytuacji futbolówka odskoczyła mu jednak na piaszczystym polu bramkowym i pomocnik Warty skiksował.

Mecz zakończył się remisem 1:1, co jak przyznał trener Konefał, jest uczciwym rozstrzygnięciem. – W drugiej połowie bardzo fajnie zareagowaliśmy i można powiedzieć, że to co w pierwszej dla Chrobrego – to w drugiej dla nas. Mieliśmy wtedy nawet więcej sytuacji, to my dominowaliśmy, natomiast nie udało nam się przełożyć stworzonych sytuacji na bramkę. Wywozimy punkt, ale patrząc przez pryzmat całego spotkania to ten remis jest wynikiem sprawiedliwym.

Po 28. kolejce trzecioligowych zmagań AstroEnergy Warta zajmuje 12. miejsce w tabeli, jednak wciąż ma niewielką tylko przewagę nad niepewnymi utrzymania lokatami. W kolejnej serii gier jej rywalem na stadionie przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie będzie nieobliczalny Górnik II Zabrze. Mecz ten zaplanowano na sobotę 20 maja na godzinę 14:00.

WIDEO: Gala Piłkarskie Orły 2022

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska