Sprawy społeczne, zdrowotne, edukacyjne...

Oprócz pełnienia funkcji radnej zasila pani skład kilku komisji. Jakimi sprawami interesuje się pani najbardziej?
Jestem przewodniczącą komisji edukacji, spraw społecznych, kultury i sportu oraz członkiem komisji rewizyjnej i bezpieczeństwa. Wzięłam udział w wyborach przez wzgląd na działalność społeczną. Chcę pomagać osobom, rodzinom najbardziej potrzebującym, tak więc sprawy społeczne, kulturalne, edukacyjne czy wiążące się z rynkiem pracy są dla mnie szczególnie ważne. Chciałabym podkreślić, że radni podczas posiedzeń komisji mogą debatować i wyrażać opinie. Ostateczne decyzje podejmuje zarząd.

W działalności społecznej niejednokrotnie pomagają pani uczniowie?
Sama mogłam oferować pomoc doraźną, w mniejszym zakresie. Dzięki temu, że mam bezpośredni kontakt z młodzieżą udaje mi się zorganizować przedsięwzięcia na szeroką skalę. To dzięki uczniom wszelkie akcje kończą się sukcesem – kiermasze, robienie paczek, zbieranie datków. Dorośli są przewodnikiem, natomiast zaangażowana młodzież to nieoceniona pomoc.

Komisja edukacji jest pani pewnie najbliższa ze względu na wykonywany zawód?
Ta komisja skupia kilka dziedzin, dużych zagadnieniowo. Podczas naszym posiedzeń oprócz spraw bieżących skupiamy się na sposobie funkcjonowania placówek i instytucji podległych powiatowi. Tam mamy szansę rozwiązać problemy ważne społecznie, jak na przykład: negocjować w sprawie dyżurów weekendowych i nocnych aptek czy sprawdzić, jak absolwenci i PZSTiZ radzą sobie na rynku pracy. Stąd propozycja, by szkoły nawiązywały współpracę z przedsiębiorcami.

A co będzie szczególnie ważne w kolejnych miesiącach?
Zaplanowano już komisje, podczas których będziemy mieli okazję odwiedzić Domy Pomocy Społecznej w naszym powiecie oraz poznać ich funkcjonowanie. Chciałabym też poznać działalność Rodzinkowych Domów Dziecka. Ponadto ważne jest zagadnienie rynku pracy. Warto też podjąć kwestię przedsiębiorczości i wsparcia młodych osób, które chciałyby rozpocząć własną działalność.
Bardzo ważne jest również problem małej liczby chętnych do stworzenia rodziny zastępczej. Warto poszukać rozwiązania, by zmienić tę tendencję.

- Ten rok zapowiada się o tyle dobrze, że w końcu kładzie się nacisk na sprawy społeczne. Dzięki programowi zakładającemu aktywizację osób wykluczonych społecznie można pozyskać pieniądze, pozwalające zwalczyć ten problem. Chciałabym, by osoby starsze czy wykluczone społecznie miały ofertę spędzania wolnego czasu. W sferze zdrowotnej marzy mi się przeprowadzenie akcji w skali powiatu, promującej oddawanie szpiku – i to mój cel na najbliższe tygodnie.