Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzątamy nasze miasto

mat, kali
Przy ul. Foluszowej, między os. Młodzieżowiec a Zaciszem, od dawna już ludzie wyrzucają stare płytki, gruz, zniszczone meble i sprzęt AGD
Przy ul. Foluszowej, między os. Młodzieżowiec a Zaciszem, od dawna już ludzie wyrzucają stare płytki, gruz, zniszczone meble i sprzęt AGD fot. Bartłomiej Kudowicz
Opornie idzie usuwanie plakatów byłym kandydatom na radnych i prezydentów. Chociaż ich podobizny miały zniknąć dawno temu, wciąż zaśmiecają miasto.

Lesław Batkowski i Bartosz Żukowski, to jedyni politycy, którzy zareagowali na nasze artykuły o wiszących plakatach. Przeprosili, zdjęli postery. Innym sprzątanie idzie dużo gorzej. - Ostatnio w ogóle mnie nie ma w Zielonej Górze. Nie czytam gazet. Myślę, że mój komitet wyborczy powinien mnie poinformować - zwala winę na współpracowników Stanisław Gudzowski, którego podobizny wiszą zarówno na os. Zacisze jak i Pomorskim. - Obiecuję, że w najbliższy weekend zdejmę swoje plakaty.
Trzymamy za słowo, sprawdzimy. Podobnie jak i Norberta Perskiego, który wczoraj obiecał, że zerwie swój plakat z kontenera PCK przy ul. Sienkiewicza. Szkoda tylko, że tak późno. - Musiałem coś przeoczyć. Przepraszam - bije się w piersi Perski.
Poseł Jerzy Materna obiecuje, że zdejmie stare plakaty, gdy podamy mu ich lokalizację. Proszę bardzo: budynek transformatorowy na os. Pomorskim przy bloku nr 18. Czekamy na reakcję. Sebastiana Ciemnoczołowskiego do końca tygodnia nie ma w Zielonej Górze. Przypominamy jego komitetowi, że plakat wicemarszałka również wisi na os. Pomorskim. Niedaleko plakatu prezydenta miasta Janusza Kubickiego. Wstyd.
Po naszych interwencjach plakatami zainteresowała się policja. Dzielnicowi w tej chwili sprawdzają osiedla. Efekty ich pracy poznamy w najbliższych dniach. Przypomnijmy niezdyscyplinowanym komitetom wyborczym i politykom za nieusunięcie plakatów grozi kara finansowa.

ZGŁOŚ BAŁAGAN

Czekamy na kolejne zgłoszenia miejsc, w których trzeba zrobić porządek - również zdjęcia (z dokładnym opisem miejsca). Piszcie na adres: [email protected], dzwońcie pod nr tel. 0 800 16 00 16

MIEJSCA DO SPRZĄTANIA

- Mieszkaniec z ul. Sulechowskiej: - Ciągle wywożone są śmieci w okolice hotelu Leśnego, a także w stronę ul. Szwajcarskiej.

- Czytelniczka z ul. Lisiej: - Począwszy od rogu ul. Lisiej i Krokusa w głąb ul. Lisiej jest duży bałagan, z którym należałoby wreszcie zrobić porządek.

- Mieszkanka z ul. Bankowa 6: - Na naszym podwórku, które należy do miasta, panuje od jesieni nieład. Jeszcze leżą liście... Większość z nas to emeryci i renciści, staramy się sprzątać ten teren, choć to nie nasze zadanie, ale nie dajemy już rady.

- Mieszkaniec z ul. Anieli Krzywoń: - Mieszkam tu od 20 lat, zamiatarki nie widziałem, bo to ulica - parking. Ale można by znaleźć inne rozwiązania, by posprzątać. Poza tym na targowisko przychodzi dużo ludzi, załatwiają się w naszych śmietnikach. Najwyższa pora rozwiązać ten problem.

- Czytelnik z os. Cegielnia: - Ścieżka rowerowa w okolicy glinianek jest zniszczona i zaśmiecona. Tu także wywożą ludzie, co się tylko da. Trzeba posprzątać, przydałyby się kosze.

- Mieszkaniec ul. Harcerskiej: Plac przy dwóch ostatnich blokach, nr 13 i 19, jest zniszczony przez parkujące tu samochody.

- Czytelnik: - Ludzie śmiecą i będą śmiecić. Ale może gdyby tak poustawiać przy wjazdach do lasu jakieś kontenery.

- Joanna: - Przykłady śmieci w mieście, podane przez czytelników, to nic w porównaniu ze składowiskiem śmieci w centrum miasta, tj. za butikami na ,,Gazowni'', naprzeciwko ,,ruskiego rynku''. Od jesieni zalega ich coraz więcej i widać, że miasto nie ma tu gospodarza, a właściciele butików nie poczuwają się do sprzątania zalegających tam śmieci. To samo dotyczy krzewów naprzeciwko ,,ruskiego rynku'', śmieci również zalegają w krzakach od jesieni i ciągle ich przybywa. Pomijam, że teren ,,ruskiego rynku'' jest uroczą wizytówka naszego miasta (!), a ulicą Zamkową do Wandy jeździ naprawdę sporo samochodów z obcymi rejestracjami. Wstyd!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska