Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprzedali broń gangsterom? Wraca proces dwóch Grotowian

Lucyna Makowska 697 770 399 [email protected]
- Ta sprawa ciągnie się od 10 lat, to jest jak walka z wiatrakami- mówią Stanisław i Ryszard Dacków.- Sądy i prokuratura łamią konstytucję, nie mamy wglądu do niektórych akt. Jak mamy się bronić?
- Ta sprawa ciągnie się od 10 lat, to jest jak walka z wiatrakami- mówią Stanisław i Ryszard Dacków.- Sądy i prokuratura łamią konstytucję, nie mamy wglądu do niektórych akt. Jak mamy się bronić? Lucyna Makowska
Właściciele warsztatu samochodowego z Grotowa pod Żarami, oskarżani o przerabianie broni dla gangsterów ze Świdnicy, znów stanęli przed sądem. Prokurator zażądał dla każdego z nich po półtora roku więzienia.

To fragment dużego śledztwa sprzed 11 lat. Stanisław Dacków i jego syn Ryszard zasiedli na ławie oskarżonych z 28 innymi osobami. Prokuratura Rejonowa w Świdnicy zarzuca im pomocnictwo przy kupnie broni palnej przez jednego z członków dużej grupy przestępczej. Do transakcji miało dojść latem 2000 r. na posesji Stanisława i Ryszarda Dacków w Grotowie (gm. Lipinki Łużyckie).

R. Dackowa prokurator oskarża o dorobienie do pistoletu tłumika. Jego ojca o posiadanie bez zezwolenia karabinka automatycznego. Broń z 5 nabojami znaleziono 12 września 2001r., podczas rewizji w domu Dackowa. Z akt wynika, że w warsztacie znajdowały się narzędzia, pomocne przy obróbce metalu, które miały służyć do przerobu broni. Ojciec i syn trafili do aresztu.

Gang, któremu mężczyźni mieli umożliwić kupno broni dokonywał napadów rabunkowych na kantory, lombardy, hurtownie, konwoje, złotników na Dolnym Śląsku i na terenie lubuskiego. W styczniu 2000 r. jego członkowie zastrzelili właściciela kantoru w Świebodzicach. Prokuratura postawiła im w sumie 39 zarzutów. Grozili swoim ofiarom nożem lub bronią. Wobec tych, którzy stawiali opór byli bezwzględni: bili, kopali, łamali żebra i ręce. Sprawę zabójstwa wyłączono do odrębnego postępowania. Tadeusz K., mózg całej grupy, odsiaduje obecnie za nie wyrok. R. Dacków raz już został skazany, przed trzema laty przez nowosolski sąd w zawieszeniu na dwa lata. Jego ojca wówczas uniewinniono. Od orzeczenia odwołały się obie strony: i oskarżeni i prokuratura. W 2010 r. przekazano ją do prowadzenia żarskiemu sądowi. W czwartek, 13 października podczas kolejnej rozprawy zeznawał doprowadzony pod eskortą policji Tadeusz K.. W grupie to on był odpowiedzialny za zakup broni. Nie rozpoznał oskarżonych. Przyznaje jedynie, że mógł być w Grotowie, latem 2000 r., ale nie może tego stwierdzić z całą pewnością.
S. Dacków i jego syn nie przyznają się do winy.

- Nie wiedziałem, że w domu znajdował się ten karabinek - tłumaczy ojciec. - Zostawił go tam mój siostrzeniec, były żarski policjant. Podczas drugiego przeszukania 19 września, odplombowano warsztat, przebywałem wtedy w areszcie. Matka twierdzi, że policjanci siedzieli tam pięć godzin. Protokołu z tej rewizji nie mam do dziś.

Wspomniany były funkcjonariusz, często bywał w domu wuja. Zamieszany był też w pobicia. Trafił do więzienia. W październiku 2005 r. powiesił się w zakładzie karnym na Pomorzu. Jeszcze przed śmiercią zeznał, że wuj nic nie wiedział o karabinku, obciążył za to R. Dackowa. Ten ostatni miał go pytać, czy może załatwić pistolet.

Oskarżeni zaprzeczają, by kiedykolwiek maczali palce z pośrednictwie w handlu bronią czy jej przeróbkach. Ich zdaniem akt oskarżenia opiera się jedynie na przypuszczeniach i pomówieniach.
- Chcą nas wrobić, czyszczą akta, ukrywają swoje zaniedbania - wylicza S. Dacków. - Nie damy się posadzić za coś, czego nie zrobiliśmy.

Prokurator zażądał dla obu oskarżonych po 1,5 roku pozbawienia wolności. Oskarżeni wnieśli o uniewinnienie. Wyrok ma zapaść 20 października.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska