Było około 20.00, kiedy auto zjechało z drogi, wjechało do parku i uderzyło z impetem w drzewo.
Jest to odcinek, na którym mało kto rozwija większe prędkości - tzw. niby-rondo w kształcie trójkąta. Nieoficjalnie wiemy, że kierowca prawdopodobnie wyjechał z myjni samochodowej, jechał za szybko, wpadł w poślizg i stracił panowanie nad pojazdem.
Za kierownicą tego rozbitego już srebrnego peugeota siedział 30-letni głogowianin. Został uznany za sprawcę kolizji drogowej i dostał mandat 100 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?