Stachuriada na polanie w Grochowicach udała się (galeria)

[galeria_glowna]
Organizatorzy przygotowali ponadto wiele atrakcji, między innymi konkurs ścinania i rąbania drewna. Zjechali także motocykliści na swoich lśniących maszynach. Tradycyjnie, w Grochowicach nie zabrakło ruskich pierogów, ulubionej potrawy E. Stachury w czasach, gdyż mieszkał i pracował w Grochowicach. Pierogi przygotowało koło gospodyń wiejskich.

Impreza trwała w tym roku dwa dni, a że pogoda dopisała, polanę pod lasem odwiedziło wielu mieszkańców Głogów i miejscowości z terenu powiatu. Przyjechali także miłośnicy tej imprezy z odległych miejsc kraju.

Wczoraj był ostatni dzień dwudniowej imprezy "Stachuriada 2012". Wśród sobotnich atrakcji był między innymi Zlot Motocyklowy "Motostachuriada" oraz "Siekierezada", czyli zawody cięcia i rąbania drewna. Tu okazję do pokazani się mieli mocni mężczyźni, gdyż konkurencje wymagały sporej krzepy w rękach.

Odbył się także występ laureatów Przeglądu Piosenki Poetyckiej "Wyśpiewać Poezję". Spośród 21. wykonawców jury najwyżej oceniło występ Agnieszki Falborskiej. Drugą nagrodę wyśpiewał głogowianin Piotr Weinert, a trzecią Emilia Lech z Kromilina. Jury wyróżniło Remigiusza Szumana i Antoniego Kamińskiego. Zwycięzcy otrzymali znaczące nagrody dzięki wstawiennictwu posłanki Ewy Drozd u ministra kultury. Minister przeznaczył na nagrody 10 tys. zł.

- To dla mnie duże zaskoczenie, ale bardzo przyjemne - powiedział nam P. Weinert. - Przyjechałem do Grochowic właściwie po to, by pośpiewać z moimi harcerzami przy ognisku, jednak zdecydowałem się niemal w ostatniej chwili wystąpić na scenie. I udało się. Nagrodę przeznaczę na kupno kolejnej gitary.

- Cieszę się z miejsca w ścisłej czołówce - powiedziała E. Lech. - Uczę się śpiewu w MOK, w studium wokalnym. Do nagrody trochę dołożę i kupię sobie wreszcie swój własny instrument.

Imprezę na polanie zakończył koncert Stanisława Soyki. Po północy polana zaczęła pustoszeć.

- Osiemnasta Stachuriada już za nami. Udało się nam wszystko to, co zaplanowaliśmy i mam nadzieję, że nasi goście dobrze się bawili. A biorąc pod uwagę ilość widzów, którzy do nas przyjechali i spędzili z nami dwa dni, możemy uznać, że impreza się im podobała. A to najważniejsze- powiedziała nam Karolina Telwikas, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Kotli, który był organizatorem 18. Stachuriady.