1/6
Czy Andersowi Thomsenowi ze Stali Gorzów należała się...
fot. Mariusz Kapała

Czy Andersowi Thomsenowi ze Stali Gorzów należała się czerwona kartka za upadek kontrolowany? Niezbyt miłe dla oka były biegi, w których Adrian Miedziński, Paweł Przedpełski czy Jakub Miśkowiak wieźli za plecami liderów Falubazu Zielona Góra. Szymon Kozica, dziennikarz „Gazety Lubuskiej”, komentuje ostatnie wydarzenia w żużlowej ekstralidze.

2/6
Słyszałem ostatnio pewną teorię - wprawdzie z drugiej ręki,...
fot. Łukasz Kaczanowski

Słyszałem ostatnio pewną teorię - wprawdzie z drugiej ręki, ale wartą przedstawienia. Autorem wcale nie jest potencjalny pacjent ośrodka w Ciborzu czy w Obrzycach, dokąd miałby zdecydowanie bliżej. Mianowicie w żużlowej ekstralidze ponoć powstał układ, by spuścić Motor Lublin do pierwszej ligi, bo klubom nie uśmiechają się wyjazdy na mecze tak daleko na wschód. Potwierdzeniem teorii miałaby być pewna kontrolowana porażka... À propos - w sobotę niechcący podsłuchałem rozmowę kibiców, która dotyczyła tej porażki i podczas której padło konkretne nazwisko i konkretna kwota za konkretną robotę. Żeby była jasność: nie wierzę w takie opowieści dziwnej treści. Ludzie gadali, gadają i gadać będą, a żużlowa ekstraliga jedzie dalej.

3/6
Jest jeszcze jedna „odnoga” tej teorii. Otóż podobno Stal...
fot. Sławomir Kowalski

Jest jeszcze jedna „odnoga” tej teorii. Otóż podobno Stal Gorzów umyślnie i przebiegle zdecydowała, że ligowy sezon 2019 będzie chudy. Dlaczego? Dlatego, żeby Bartosz Zmarzlik nie miał dodatkowych obciążeń psychicznych, tylko ze spokojną głową i w komfortowych warunkach wywalczył tytuł mistrza świata. A jak już zostanie mistrzem, wtedy w lidze będzie robił rzeczy niesłychane i prowadził Stal do niewiarygodnych sukcesów. Tyle w teorii, a co w praktyce?

4/6
Z przykrością stwierdzam, że chyba też nie chciałbym oglądać...
fot. Oliwer Kubus

Z przykrością stwierdzam, że chyba też nie chciałbym oglądać Motoru Lublin w żużlowej ekstralidze. Zwłaszcza po tym, co widziałem w piątek. Grigorij Łaguta w I wyścigu spowodował fatalny w skutkach upadek Taia Woffindena. Mistrz świata ma złamany kręg piersiowy, złamaną łopatkę i obite płuca. A tymczasem sprawca narzeka, że kolega z pary jechał za wolno, stąd kraksa... Ale to jeszcze nic, bo nie podejrzewam Łaguty o niecne zamiary. Olbrzymim zagrożeniem na torze jest za to Paweł Miesiąc. Po IV biegu odebrałem dwa telefony. „Widziałeś, co zrobił?! On jest gorszy niż Nicki Pedersen w swoich »najlepszych« latach! Już nikt mi nie wmówi, że koleś ma taki styl jazdy”. Zgadzam się co do joty. Dla mnie akcja Miesiąca kwalifikowała się do wykluczenia okraszonego żółtą kartką. No, chyba że można jeździć zygzakiem i celować w rywali... Brawa dla Sparty Wrocław, która krótko lizała rany i bez lidera podniosła z toru trzy punkty. A manewr Maksyma Drabika, który w XIV wyścigu ośmieszył i upokorzył Miesiąca - bezcenny!

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Przed lubuskimi trzecioligowcami ważna 26. kolejka zmagań

Przed lubuskimi trzecioligowcami ważna 26. kolejka zmagań

Gala sportów walki w Zielonej Górze połączy świat sportu z showbiznesem

Gala sportów walki w Zielonej Górze połączy świat sportu z showbiznesem

Rozpoczęto zdjęcia do kolejnego sezonu Wiedźmina na Netflix – zobacz gwiazdy

Rozpoczęto zdjęcia do kolejnego sezonu Wiedźmina na Netflix – zobacz gwiazdy

Zobacz również

"Hetmańska Brygada" z Żagania zakończyła świętowanie festynem rodzinnym

"Hetmańska Brygada" z Żagania zakończyła świętowanie festynem rodzinnym

Rozpoczęto zdjęcia do kolejnego sezonu Wiedźmina na Netflix – zobacz gwiazdy

Rozpoczęto zdjęcia do kolejnego sezonu Wiedźmina na Netflix – zobacz gwiazdy