Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Gorzów pokonała u siebie Motor Lublin, ale przeprawa z beniaminkiem Ekstraligi łatwa nie była

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Stal Gorzów pokonała Motor Lublin.
Stal Gorzów pokonała Motor Lublin. Jakub Pikulik
Pierwszy triumf w sezonie Stali stał się faktem, ale ta wygrana przyszła po bardzo ciężkim spotkaniu.

- Stal to bardzo silna drużyna, która ma dobrych zawodników. Mają mistrza Polski Szymona Woźniaka, wicemistrzów świata Bartosza Zmarzlika i Krzysztofa Kasprzaka, a także Andersa Thom¬sena. Ale tak, jak nie poddaliśmy się po czwartym biegu w meczu z Grudziądzem (po upadku Andreas Jonssona – przyp. red.), tak nie składamy broni przed wyjazdem do Gorzowa - mówił przed wczorajszym meczem na „Jancarzu” menadżer „Koziołków” Jacek Ziółkowski.
I po pierwszej rundzie moż-na było powiedzieć, że jego słowa miały odzwierciedlenie w rzeczywistości. Wyrazem tego był sam wynik, a więc 15:9 nie dla drużynowych wicemistrzów kraju, a dla beniaminka, który to do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce wrócił po 24 latach. Taki, a nie inny rezultat sprawił też, że z wysokości trybun słyszalne były pojedyncze gwizdy.

SPOTKANIE RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO. TU ZNAJDZIESZ ZAPIS RELACJI LIVE

Te dochodziły do naszych uszów głównie z tego względu, że stadion nie był, tak jak ma to miejsce często, wypełniony do prawie ostatniego krzesełka. Powód? Z jednej strony termin rozgrywania tych zawodów, ale z drugiej - bardzo niska temperatura powietrza, poniżej czterech stopni Celsjusza. Ta wzrosła jedynie przed pierwszym biegiem, wtedy kiedy kibice odśpiewali Bartoszowi Zmarzlikowi sto lat. A to dlatego, że lider żółto-niebieskich w dniu konfrontacji obchodził 24 urodziny.

W piątek, 12 kwietnia, na stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie odbędzie się pierwsze ligowe spotkanie w sezonie 2019. Stal Gorzów podejmuje beniaminka z Lublina. Przed meczem zajrzeliśmy do parku maszyn. Zobacz, jak do tej potyczki przygotowują się żużlowcy obu ekip.Piątkowy mecz będzie drugim występem żółto niebieskich. Podopieczni trenera Stanisława Chomskiego mają już za sobą występ w Częstochowie. Żółto-niebiescy co prawda spotkanie przegrali, ale zapewnili kibicom nie lada widowisko. Jak wypadną gorzowianie przed własną publicznością? O tym przekonamy się już po godzinie 18.00.Spotkanie będziemy relacjonowali na żywo. Stronę z relacją znajdziesz tutaj:  PGE Ekstraliga. Stal Gorzów - Motor Lublin [RELACJA LIVE]Zobacz też wideo: Stanisław Chomski i Szymon Woźniak przed meczem Stal Gorzów - Motor Lublin

Truly.work Stal Gorzów - Speed Car Motor Lublin. Zaglądamy d...

Wyjątkowy dla niego był i dzień, i numer startowy, z którym jechał. A_że po pierwszych czterech biegach przyjezdni pro-wadzili sześcioma punktami, to Zmarzlik po otwarciu pierwszej serii, otwierał też drugą, jako re-zerwa taktyczna za Andersa Thomsen. To po części przyniosło efekt, bo solenizant przekroczył linię mety tylko i aż jako drugi. Gorzowianin startował także, zgodnie z programem, w siódmej gonitwie i w niej był pierwszy. W międzyczasie jako rezerwa taktyczna za Mateusza Bartkowiak - który mógł być po-obijany po upadku w drugim ściganiu - pojechał Karczmarz i był w nim najszybszy. Dzięki cze¬-mu po siedmiu biegach Staleczce udało się odrobić straty na tyle, by doprowadzić do remisu.

Nasz młodzieżowiec tak roz-grzał się tym zwycięstwem, że wygrał też w VIII! I to jako pierwszy zawodnik z pola czwartego, po tym jak nałożył trójkę innych na pierwszym łuku. I przez to nasi żużlowcy cały czas pozostawali w kontakcie z gośćmi. Ta bliskość punktowa oddaliła się po kolejnych dwóch startach, ale za to na korzyść stalowców. I to następny raz zasługa nikogo innego, a jakże, Zmarzlika. Tym razem Karczmarz, występujący jako rezerwa zwykła za słabo prezentującego się Petera Kilde-manda, był trzeci, ale to pozwoliło Stali pierwszy raz objąć pro-wadzenie. I utrzymać je po X biegu, po tym jak triumfował w nim Szymon Woźniak.

Ten przed zawodami ostrzegał przed lublinianami. - Nie możemy patrzeć, jak i gdzie jeździli przez ostatnie lata. Wykładnikiem ich formy jest ich ostatni mecz w PGE Ekstralidze [w którym Motor pokonał MrGarden GKM_Grudziądz - przyp. red.]. W tej sytuacji z kontuzjami, w której się znaleźli, okazali się bardzo zdeterminowani. Zawodnicy, którzy dostali szansę, starają się ją wykorzystać jak najlepiej i każdy metr toru pokonują z pełną determinacją. My musimy być gotowi na twarde spotkanie - przestrzegał wszystkich gorzowianin.

I wiedział, co mówił, bo dopiero po XIII, najlepszym wyścigu dnia, gospodarze mogli głęboko odetchnąć z ulgą. Dlaczego? Thomsen bardzo dobrze rozegrał pierwszy wiraż. Jadąc przy wewnętrznej objął prowadzenie. Za to Zmarzlik, jak na kapitana przystało, w kapitalnym stylu wyprzedził Jonssona na „piątym” wirażu.

Powietrza nie trzeba było tak-że nabierać po biegu XIV, bo mi-mo że Karczmarz przyjechał na końcu, to Thomsen pierwszy. Tak było w powtórce, bowiem przy pierwszym podejściu w taś-mę wjechał Dawid Lampart oraz właśnie Karczmarz. Ale sędzia wykluczył lublinianina.

A w XV nasi prowadzili od startu do mety, co zaowocowało pierwszym triumfem w tym sezonie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 49:41.

Zobacz też wideo: Stanisław Chomski i Szymon Woźniak przed meczem Stal Gorzów - Motor Lublin

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska