Temperatura wilgotnego powietrza wynosiła dziś w Częstochowie 32 stopnie Celsjusza. Gospodarze przygotowali przyczepny, lecz bardzo szybko schnący tor. W końcówce spotkania był on przedmiotem sporej awantury, ale... po kolei.
Szybsi spod taśmy
Gorzowianie od pierwszych biegów pokazali, że przyjechali pod Jasną Górę z zamiarem zdobycia dwóch, a nawet trzech oczek (pierwszy mecz przegrali na własnym torze 39:51). Do połowy spotkania - poza wyścigiem młodzieżowców oraz gonitwami z udziałem Taia Woffindena i Grega Hancocka - zdecydowanie wygrywali starty, a w razie potrzeby potrafili skutecznie ścigać się z rywalami na dystansie. W ten sposób Tomasz Gollob i David Ruud ograli w II biegu Lee Richardsona i Sławomira Drabika, a Rune Holta poradził sobie w IV wyścigu z Hancockiem.
- Już po wyjeździe na tor zdecydowałem się zmienić nową maszynę na tę używaną wczoraj w Szwecji - powiedział ,,Rysiek'' chwilę po powrocie do parkingu. - Nawierzchnia jest ciężka, więc potrzebuję silnika o większej mocy.
Po ośmiu gonitwach zespoły remisowały 24:24, bo każde zespołowe zwycięstwo spotykało się z natychmiastową ripostą rywali. Mecz zaczynał się jakby od początku.
Zagubieni częstochowianie
Pozbawieniu kontuzjowanego Nicky'ego Pedersena gospodarze nie bardzo wiedzieli, jak zmusić żółto-niebieskich do odwrotu. Regulamin nie pozwalał na zastępowanie duńskiego mistrza świata, więc musieli sobie radzić bez niego. To zadanie okazało się jednak dla nich niewykonalne.
Jako pierwszy zawiódł Richardson. - Wszystko przez ten potworny upał - narzekał Anglik. - Mój pierwszy silnik zupełnie stracił moc w wysokiej temperaturze. Przesiadam się na drugi, na pewno będzie lepiej - obiecywał przed swoim trzecim startem.
Lepiej jednak nie było, ponieważ to ,,stalowcy'' przypuścili od IX gonitwy zdecydowany szturm. Na dwie wygrane przyjezdnych 5:1 i jedną 4:2, miejscowi odpowiedzieli tylko dwoma zwycięstwami po 4:2. Mogło być jeszcze gorzej dla ,,włókniarzy'', ale w XIII biegu skorzystali z rezerwy taktycznej i Hancock uratował im trzy punkty.
Wydarli bonusa
Mimo niekorzystnego rozstrzygnięcia XIII wyścigu, gorzowianie prowadzili przed nominowanymi biegami 42:36. Wciąż mieli realne szanse na zdobycie bonusa. Ta możliwość wydawała się tym bardziej realna, że rewelacyjny na początku spotkania Woffinden wyraźnie tracił w końcówce siły, a objechanie Hancocka udało się wczoraj kilku podopiecznym Stanisława Chomskiego.
Bomba wybuchła w momencie, gdy kierownicy obydwu ekip podawali sędziemu przez telefon obsadę nominowanych wyścigów. Do budki wpadł niczym huragan menedżer ,,stalowców'' i wykrzyczał do słuchawki: - Panie sędzio! Co to się wyrabia?! Jakim prawem na torze pojawiła się polewaczka, skoro nadciąga burza i już zaczęło padać?!
Arbiter na szczęście szybko wygonił samochód z obiektu, więc dwie ostatnie gonitwy udało się rozegrać w przyzwoitych warunkach. Najpierw o bonusa dla Cognora Włókniarza zadbali Richardson i Woffinden, dając się rozdzielić tylko Holcie. Chwilę później zanosiło się na remis w całym pojedynku, bo Gapiński i Hancock prowadzili podwójnie przed Gollobem i Matejem Zagarem. Na szczęście obydwaj rutyniarze Caelum Stali wyprzedzili Amerykanina, ratując dla swojej drużyny zasłużone dwa punkty.
COGNOR WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA - CAELUM STAL GORZÓW WLKP. 43:47
COGNOR WŁÓKNIARZ: Richardson 8 (2, 1, 1, 1, 3), Drabik 0 (0, 0, 0, -), Gapiński 8 (1, 0, 3, 1, 3), Michał Szczepaniak 4 (2, 1, 1, -, -), Hancock 10 (1, 3, 1, 2, 3, 0), Miturski 1 (1, -, -, -, 0), Woffinden 12 (3, 3, 2, 3, 0, 1).
CAELUM STAL: Gollob 12 (3, 3, 2, 2, 2), Ruud 4 (1, 2, 0, 1, 0), Zagar 10 (3, 1, 2, 3, 1), Karlsson 3 (0, 0, 3, 0), Holta 11 (2, 3, 2, 2, 2), Jonasson 7 (2, 0, 2, 0, 3), Szewczykowski 0 (0).
Sędziował: Maciej Spychała (Opole). Widzów: 4 tysiące.
BIEG PO BIEGU
I: Woffinden (63,44), Jonasson, Miturski, Szewczykowski - 4:2
II: Gollob (62,84 - NCD), Richardson, Ruud, Drabik - 2:4 (6:6)
III: Zagar (63,69), Szczepaniak, Gapiński, Karlsson - 3:3 (9:9)
IV: Woffinden (62,87), Holta, Hancock, Jonasson - 4:2 (13:11)
V: Gollob (63,49), Ruud, Szczepaniak, Gapiński - 1:5 (14:16)
VI: Hancock (63,31), Woffinden, Zagar, Karlsson - 5:1 (19:17)
VII: Holta (63,32), Jonasson, Richardson, Drabik - 1:5 (20:22)
VIII: Woffinden (63,36), Gollob, Hancock, Ruud - 4:2 (24:24)
IX: Karlsson (63,51), Zagar, Richardson, Drabik - 1:5 (25:29)
X: Gapiński (63,12), Holta, Szczepaniak, Jonasson - 4:2 (29:31)
XI: Zagar (64,15), Hancock, Ruud, Woffinden - 2:4 (31:35)
XII: Jonasson (64,16), Gollob, Gapiński, Miturski - 1:5 (32:40)
XIII: Hancock (63,94), Holta, Richardson, Karlsson - 4:2 (36:42)
XIV: Richardson (64,11), Holta, Woffinden, Ruud - 4:2 (40:44)
XV: Gapiński (63,63), Gollob, Zagar, Hancock - 3:3 (43:47)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?