Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal podbiła Międzyrzecz

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Prawdziwym świętem dla kibiców czarnego sportu z Międzyrzecza było spotkanie z trenerami i zawodnikami Stali Gorzów, które odbyło się w minionym tygodniu w stylowych wnętrzach restauracji Kasyno.

Niektórzy nie wierzyli w przyjazd żużlowców, gdyż trzy poprzednie spotkania zostały przez nich odwołanie dosłownie w ostatniej chwili. - Nie mogliśmy przyjechać z różnych, niezależnych od nas przyczyn. A bardzo chcieliśmy, bo mamy w Międzyrzeczu wielu przyjaciół. I wreszcie się udało - zaznaczał trener Stali Stanisław Chomski.

Razem ze szkoleniowcem do miasta nad Obrą i Paklicą przyjechał trener Piotr Paluch oraz zawodnicy Bartłomiej Zmarzlik, Adrian Cyfer, Kamil Nowacki, Hubert Czerniawski i Przemysław Pawlicki. Nie zabrakło też Bartłomieja Hassy z Lutola Suchego, który jest jedynym „stalowcem” z powiatu międzyrzeckiego. Mimo młodego wieku debiutant ma sporo fanów, czego dowodem była długa kolejka, która pod koniec spotkania ustawiła się po jego autograf. Przedtem jednak zdążył się pochwalić, że jego kolejną sportową pasją są biegi. Ostatnio pokonał w Trzcielu dystans 5.000 m. - I bardzo dobrze. Jak ci motocykl zgaśnie, szybko dobiegniesz do mety - skwitował jego trener.

Zawodnicy i szkoleniowcy odpowiadali na pytania kibiców. Np. Tadeusz Filus zapytał, czy trenerów nie niepokoją słabe jego zdaniem wyniki Krzysztofa Kasprzaka w minionym sezonie. Szkoleniowcy wzięli zawodnika w obronę. P. Paluch wymienił dobre biegi i mecze z udziałem K. Kasprzaka. - Myślę, że Krzysiek będzie jednym z filarów naszego zespołu - zapewniał.

Żużlowcy zapewniali, że są dobrze przygotowani do sezonu. Zdaniem S. Chomskiego, najmłodsi wychowankowie Stali powinni z powodzeniem zastąpić B. Zmarzlika i A. Cyfera po ich przejściu do seniorskiej drużyny. - Praca, którą wykonuje Piotr jest żmudna i dla wytrwałych - dodał.

Do swojego wypadku z grudnia ub.r. nawiązał A. Cyfer. - Po kontuzji nie ma śladu. Mogę już spokojnie jeździć i rywalizować na torze - zapewniał.

W spotkaniu wzięło udział około 70 fanów czarnego sportu. M.in. Krzysztof Porwisz, który od trzech lat kibicuje gorzowskiej Stali. - Wszystko przez syna. Przed trzema laty na dzień ojca ufundował mi bilet ma derbowy mecz Stali z zielonogórskim Falubazem. Natychmiast złapałem bakcyla i wróciłem do domu jako zagorzały kibic - zaznaczał.

Spotkanie zakończyły wspólne fotki zawodników i kibiców. Przez ponad 20 minut zawodnicy rozdawali też autografy - na zdjęciach, koszulkach, szalikach i klubowych gadżetach. Przed odjazdem obiecali, że w trakcie sezonu ponownie przyjadą do Międzyrzecza.
Gorzowskim żużlowcom kibicuje ponad stu międzyrzeczan. Większość z nich należy do klubu kibica, który reaktywował swoją działalność jesienią ub.r. Jego liderem jest Grzegorz Szyszka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska