W drugiej połówce jak natchniony zaczął grać w bramce Cezary Marciniak (który to raz w tym sezonie!?...), ale i jego klubowi koledzy nie chcieli pozostawać wobec niego dłużnymi. Co też oni wyprawiali w ataku! Wychodziło im prawie wszystko, a z popisową akcją tym razem nie wstrzymywali się do ostatniej i rozegrali ją aż na osiem minut przed końcem. Aleksander Kryszeń wyskoczył ze skrzydła i zamiast rzucić na bramkę, to oddał piłkę do będącego w wyskoku na środku Miłosza Bekisza. Ten bez trudności umieścił ją w siatce obok zdezorientowanego bramkarza.
KA Stal Gorzów - PC Pomezania Malbork 32:23.
Przerwa: 17:14.
Kancelaria Andrysiak: Marciniak, Nowicki – Serpina 9, Kryszeń 6, Stupiński 5, Gębala 4, Turkowski i Bekisz po 3, Starzyński 2, Droździk, Marcin Smolarek, Mariusz Smolarek, Śramkiewicz, Gałat, Gryszka, Kłak.
Polski Cukier Pomezania: Kądziela, Kochmański – Spychalski 11, Boneczko i Gryz po 3, Cieślak i Nowaliński po 2, Michałów i Bruy po 1, Baraniak, Dukszto, Dawidowski, Kochmański, Sibiga, Maluchnik.
Sędziowali: Grzegorz Christ (Wrocław) i Tomasz Christ (Świdnica).
Widzów: 450.
Więcej w dzisiejszym, 24 kwietnia papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?