Na rynku zostało trzech wybitnych zawodników: Jason Crump, Tomasz Gollob i Rune Holta. Działacze Stali obiecują, że zakontraktują dwóch z nich.
Wczoraj pisaliśmy o uwarunkowaniach, związanych z zatrudnieniem trzech asów. Zapytaliśmy też o zdanie kibiców. Oto wypowiedzi, jakie zanotowaliśmy w trakcie telefonicznego dyżuru:
Grzegorz Gołdecki z Gorzowa: - Ja i moi koledzy najchętniej widzielibyśmy w Stali Crumpa oraz Golloba. Pierwszy to autentyczny profesjonalista, a drugi umie jeździć w parze i pomaga drużynie w parkingu.
Zenon Kaczorowski z Zielonej Góry: - Gratuluję gorzowianom awansu, ale niech się nie porywają na zatrudnianie asów. Już teraz klub musi zaciągnąć kredyt, by sprostać finansowym oczekiwaniom zawodników. Proponuję, by w pierwszym sezonie Stal powalczyła o utrzymanie się, bo żądania asów mogą ją rozłożyć finansowo. Bierzcie przykład z Zielonej Góry. Tutaj spokojne budowanie zespołu trwało kilka lat i dziś mamy tego świetne efekty.
.
Marcin Zawadzki z Gorzowa: - Trzeba zacząć od Holty, bo 150 tys. zł za podpis na kontrakcie nie jest wygórowanym żądaniem. A do ,,Ryśka’’ proponuję dołączyć Golloba. Bez brata i ojca jest atrakcyjniejszy od Crumpa.
Jan Steżała z Gorzowa: - Niech prezesi wybiorą Golloba i Crumpa. Z Holtą dajmy sobie spokój, bo ciągle wywija jakieś numery.
Ryszard Szwajcer z Gorzowa: - W pierwszej kolejności postawiłbym na Golloba, w drugiej na Crumpa. Zapomnieliśmy już o starych zadrach, związanych z zachowaniem rodzinnego klanu z Bydgoszczy. Tomek to autentyczny lider drużyny, zawodnik, jakiego nam trzeba. Dwaj pozostali też dobrze punktują, ale dla nich najważniejsze są pieniądze.
Przemysław Kuczera ze Starego Dworku: - Holta już praktycznie jest w naszym klubie, a jako drugiego widzę Crumpa. Jeździł w Gorzowie przez cztery sezony i nigdy nie zawiódł. Prezes Komarnicki miał rację mówiąc, że miasto będzie szczęśliwe z powrotu Australijczyka. Z Gollobem nigdy nic nie wiadomo. Jak jego Polonia wróci do ekstraligi, to od razu wyjedzie do Bydgoszczy.
Jan Przemyślański z Gorzowa: - Włosy mi się jeżą na głowie, kiedy czytam o żądanych przez żużlowców sumach. Jeśli zapłacimy im te ogromne pieniądze za rok startów, to co stanie się z naszym klubem w następnych sezonach?! Rzeszów i Wrocław już nie mają funduszy na spektakularne transfery. Boję się, byśmy do nich nie dołączyli. Wszyscy trzej proponowani zawodnicy nie są młodzi, a po niektórych turniejach Grand Prix potrafią zdobyć w polskiej lidze najwyżej cztery, pięć punktów. Niech się prezes z nimi targuje!
Kazimierz Garwacki z Gorzowa: - Nie możemy zatrudnić wszystkich trzech, więc proponuję wziąć Crumpa i Holtę. Mój syn dzwonił dziś z Irlandii i powiedział, że on wolałby jednak Golloba.
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
