Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stali w ogonku za… potrzebą

JAN WALCZAK 0 76 835 81 11 [email protected]
Pan Andrzej pokazuje krany bez wody. - Do toalet w czasie tego remontu też mamy utrudniony dostęp - mówi.
Pan Andrzej pokazuje krany bez wody. - Do toalet w czasie tego remontu też mamy utrudniony dostęp - mówi. fot. Jan Walczak
- Tragedia! Teraz mamy jedną toaletę na 26 rodzin - mówi pan Andrzej mieszkaniec bloku przy ul. Legnickiej 7. - Ludzie się kłócą, wyzywają od brudasów - dodaje. Zakład komunalny prowadzi remont.

W bloku socjalnym przy ul. Legnickiej 7 wszyscy czekali na rozpoczęcie remontu wspólnych łazienek na korytarzach. Ludzie nie mają ich w pokojach. - Teraz, kiedy ruszyły prace przeżywamy gehennę - mówią tutejsi. Roboty zaczęły się w poniedziałek. Kłopot w tym, że w bloku wszystkie wspólne toalety są pozamykane na klucze. - A my takiego nie mieliśmy do najbliższej ubikacji na drugim końcu holu - wyjaśnia pan Andrzej. - Kiedy próbowaliśmy się dostać do toalety, ludzie z tamtej strony korytarza nas przeganiali - opowiada.

Ponad 10 rodzin zostało bez sanitariatu. - Sikaliśmy do wiadra. Chyba wczoraj, albo przedwczoraj przyszedł ktoś z zakładu komunalnego i dał nam klucze do tej toalety. Dalej jednak jesteśmy z sąsiadami na wojennej ścieżce - mówi jedna z lokatorek. - Ale niech pan sam zobaczy te ubikacje - proponuje.

We wspólnej łazience jest dostępna tylko jedna muszla klozetowa, kabina z drugą jest zamknięta na klucz. Są też dwa pisuary, dwa prysznice i umywalki. - To za mało - żalą się ludzie. - Rano jest tu kolejka. Mam czworo dzieci - mówi pan Andrzej. - Najmłodsze ma pół roku, jak się tu zająć nimi. Żona myje je w pokoju, bo tam się nie da.

Jak się dowiedzieliśmy, w przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej i Komunikacji Miejskiej remont ma potrwać do 15 grudnia. - Moi pracownicy zadbają, aby na czas remontu toalety na wszystkich piętrach były otwarte i lokatorzy mogli z nich swobodnie korzystać - zapewnił nas dyrektor Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej i Komunikacji Miejskiej Zdzisław Mycan. - Mieszkańcy niestety muszą znieść niedogodności do zakończenia remontu - dodaje.

Jak się dowiedzieliśmy w polkowickim sanepidzie, w budynku socjalnym, takim jak ten przy ul. Legnickiej 7 jedna miska ustępowa powinna przypadać na 10 kobiet. Na 20 mężczyzn powinien być przypisany jeden pisuar i jedna ubikacja. Tę kwestię reguluje ustawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska