[galeria_glowna]
MULTIMEDIA
MULTIMEDIA
Jak witano na zielonogórskim dworcu PKP Zofię Merle i Stanisława Tyma
(Czas: 2'01")
Rozmiar: 2,98 MB
Odtwórca głównych ról w kultowych "Rejsie" i "Misiu", zszedł ze stopni wagonu i nagle rzucił się gryźć zielonogórskiego kabareciarza Tomasza Kowalskiego z Ciach. Szarpanina, z towarzyszeniem wściekłego ryku, trwała prawie minutę. Aktorowi Ciacha na szczęście nic się nie stało. Obaj panowie po prostu darzą się sympatią, a ta szczególna forma powitania jest jej wyrazem.
Merle i Tyma witali nie tylko przedstawiciele Ciacha. Na peronie przygrywała kapela koźlarska z Przyprostynii w osobach: Leonard Śliwa (skrzypce), Benio Kasper (kozioł weselny). Kiedy goście zmierzali po czerwonym suknie w stronę ustawionych pod budynkiem dworca foteli, na ich głowy sypało się konfetti, brawa bił tłum zielonogórzan. Niektórzy klękali, całowali Stanisława Tyma po rękach, a satyryk rewanżował się tym samym. Gości, którzy na trwającym do niedzieli Festiwalu Kabaretu zasiądą w Loży Ekspertów, częstowano chlebem, solą i zielonogórskim winem. Wzruszeni Z. Merle i S. Tym po rozdaniu autografów wsiedli do rolls-royce'a i odjechali do hotelu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?