Powiatowy radny z Kożuchowa Stanisław Uriadko, 20 rocznicę powstania samorządu w Polsce chce upamiętnić kapsułą czasu. Proponuje by gminy z powiatu przygotowały podobne wehikuły czasu.
- Chciałbym jako aktywny uczestnik tamtych wydarzeń z 1990 roku zaproponować samorządom gmin powiatu nowosolskiego uczczenie tej rocznicy poprzez stworzenie kapsuły czasu, która po 50 lub 100 latach mogłaby zostać otwarta i pozwoliłaby naszym następcom poznać zakres działania samorządu z końca XX i początku XXI wieku - proponuje w liście rozesłanym do przewodniczących rad Stanisław Uriadko. Przywołuje 27 maja 1990 roku, gdy odbyły się pierwsze po półwieczu wybory samorządowe w demokratycznej Polsce.
- Samorząd przed 20 laty, w porównaniu do dzisiejszego pokazuje proces pewnego rodzaju ewolucji. Dziś radni mają więcej wiedzy na temat samorządu, wtedy się uczyliśmy od podstaw i równocześnie tworzyliśmy podstawy lokalnej demokracji. To widać po uchwałach i ich formach. Wtedy radni myśleli, że mogą zrobić wszystko, nie zamykając się nawet w ramach przepisów prawnych. Życie nauczyło, że jest inaczej. Zakres działania samorządu został uporządkowany - opowiada.
Nie ukrywa, że pomysł z kapsułą wpadł mu do głowy, gdy podczas remontu starego ratusza w Nowej Soli robotnicy odnaleźli tajemnicze dokumenty. Był to list w butelce z 1941 r., pozostawiony przez urzędników III Rzeszy. Nie miał dużego znaczenia, ale jego autorzy zaznaczyli: "Znalazcę tego pisma prosimy o zachowanie pamięci o nas".
- Takie pomysły z zakopaniem, wmurowaniem ważnych i ciekawych dokumentów są popularne na świecie i pomyślałem, że dobrze taką rzecz zrobić z okazji 20-lecia samorządu, by upamiętnić radnych, czy pierwsze decyzje w nowej rzeczywistości naszego kraju - mówi S. Uriadko.
- Taka kapsuła to mogłaby być szczelna tuba lub skrzynka, do której włożylibyśmy dokumenty mówiące o pracy samorządów. Nie chcę narzucać kolegom, co mogłoby się znaleźć w takiej kapsule. Chodzi o to, by zatrzymać to, co jest dziś wokół nas i móc otworzyć to po latach i niejako cofnąć czas. Może warto zachować akty powołania pierwszych burmistrzów, wójtów, nazwiska radnych, istotne uchwały o tworzeniu ówczesnego samorządu, artykuły z lokalnej prasy - zastanawia się S. Uriadko.
Apel spotyka się z życzliwym przyjęciem. Radni w gminach zastanawiają się już, co warto upamiętnić, kogo uhonorować, jakie historyczne wydarzenia w gminach zachować w dokumentach. I oczywiście gdzie zakopać lub wmurować tę pamiątkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?