Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starostwo w Strzelcach będzie zwalniać, by nie utonąć w długach

Mateusz Feder 507 050 587 [email protected]
Starostwo powiatowe w Strzelcach
Starostwo powiatowe w Strzelcach Mateusz Feder
Od lipca nie będzie już Zarządu Dróg Powiatowych przy strzeleckim starostwie. Pracę straci osiem osób. - Tę decyzję uważam za ryzykowną - ostrzega radny Andrzej Libera.

Od początku istnienia strzeleckiego starostwa, czyli od 1999 r. działał przy nim Zarząd Dróg Powiatowych, którego dyrektorem był Ryszard Strugarek. Miał pod sobą księgową i ośmiu pracowników fizycznych. Jednostka zajmowała się organizacją przetargów na remonty dróg, utrzymaniem porządku na nich, łataniem dziur…

Wicestarosta Wiesław Pietruszak zaznacza, że likwidacja po głowie urzędników chodziła już od 2004 r. Wtedy Ministerstwo Finansów zabrało subwencję na drogi, uznając że pieniądze z wprowadzonych wtedy kart pojazdów (opłata przy rejestracji samochodu sprowadzonego z zagranicy) będą tak duże, że subwencja będzie bezzasadna. I były. Powiat wzbogacił się o prawie 9 mln zł., które szły na różne inwestycje. Okazało się jednak, że opłata była za wysoka i Naczelny Sąd Administracyjny nakazał powiatom zwracać lwią część tych pieniędzy obywatelom.

I zaczęły się schody. Do tego doszedł kredyt na drezdenecki szpital i dług wynosi ok. 17 mln zł., a to oznacza że nad starostwem wisi groźba interwencji rzecznika dyscypliny finansowej, bo dług jest za duży. - Stąd taka decyzja - przyznaje wicestarosta. I kontynuuje: - Od 2004 r. trwała dyskusja nad likwidacją tej jednostki, która tak naprawdę generowała koszty (rocznie 650 tys. zł. szło na jej utrzymanie - red.), a nie wykonywała właściwie swoich obowiązków. Na tym oszczędzimy ok. 400-500 tys. zł i to pójdzie na remonty - przyznaje Pietruszak. Tegoroczny budżet na drogi to raptem 1,6 mln zł, z czego z tzw. subwencji równoważącej starostwo otrzymało tylko 350 tys. zł., resztę dołożyło z własnych pieniędzy. W tym roku jedyną powiatową inwestycją drogową będzie… dwukilometrowy remont trasy z Sidłowa do Gardzka.

Na ostatniej sesji radni zgodzili się na likwidację Zarządu Dróg Powiatowych. Jednak radny Andrzej Libera ma wątpliwości, czy "oszczędności będą tak duże" i czy "nie jest to wylewanie dziecka z kąpielą". - Znam przypadki powiatów, które podjęły taką decyzję i teraz tego żałują - przestrzega. Po likwidacji na każde zadanie będzie musiał być ogłaszany przetarg. I tu Libera też widzi zagrożenie. - Do tej pory ekipa remontowa w każdej chwili była gotowa usuwać bieżące usterki na drogach, a teraz na wszystko będzie trzeba ogłaszać przetarg? To może zdecydowanie zwiększyć koszty i przeciągać w czasie niezbędne remonty - ostrzega radny. Piatruszak uspokaja, że bieżącymi naprawami zajmą się dotychczasowi pracownicy wykonujący remonty w powiatowych instytucjach.
W czerwcu wypowiedzenie otrzyma osiem osób, dotychczasowy dyrektor i księgowa zatrudnieni zostaną w Wydziale Komunikacji (odpowiedzialni będą za organizację przetargów i kontrole inwestycji).

Pozostałym zaproponowano założyć spółdzielnię socjalną, która przy początkowej pomocy miejscowego urzędu pracy mogłaby stawać do przetargu na różne inwestycje budowlane, czy też porządkowe. Musi jednak generować dochody. - Takim osobom organizujemy rożne szkolenia, kursy, jednak zaistnienie na naszym rynku pracy nie jest takie łatwe. To musiałaby być spółdzielnia wielobranżowa, wtedy łatwiej o zlecenia - podkreśla dyrektor PUP w Strzelcach Marlena Płotecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska