Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stary most się sypie

Artur Matyszczyk
Krzysztof Lipka docina metalowe elementy, które posłużą do zabezpieczenia pięknego mostu
Krzysztof Lipka docina metalowe elementy, które posłużą do zabezpieczenia pięknego mostu fot. Krzysztof Kubasiewicz
Niebawem stuknie mu setka! Przedwojenny most w Starym Raduszcu, zniszczony podczas wojny, opanowali budowlańcy. Staruszkowi potrzebny jest remont.

Nie wiadomo dokładnie, w którym roku wybudowano obiekt. Ale kilka faktów jest bezspornych.

Na pewno Niemcy postawili go jeszcze przed wojną. I na pewno to jeden z najpiękniejszych obiektów tego typu w powiecie. Szczególnie, jeśli zejdzie się na dół i stamtąd popatrzy na wykończenie mostu.

W sumie ma długość 300 metrów. Co kilkadziesiąt usytuowane są balkony. Ostatnio staruszek most podupadał na zdrowiu. Dlatego znów oblegli go robotnicy.

Niemcy robili solidnie

- W tym roku w całości odnowimy przęsło nurtowe. Znajdujące się pośrodku, między dwoma filarami - informuje dyrektor zarządu dróg powiatowych Janusz Milczarek.

Co ciekawe, to przęsło zostało zniszczone podczas wojny i wybudowane na nowo. Ale dopiero w tej chwili jest w najgorszym stanie. To świadczy o tym, jak solidną robotę budowlaną przed laty wykonali Niemcy.

Pozostałe przęsła, choć trzymają się lepiej, też wymagają remontu. Na razie jednak, ze względów finansowych nie będzie ich naprawy. Koszt remontu przęsła nurtowego wynosi 320 tys. zł.

- Stosujemy metodę małych kroków - tłumaczy Milczarek. - Robimy wszystko, żeby przedłużyć żywotność tego pięknego obiektu. Wcześniej na całej długości wymieniliśmy nawierzchnię. Udrożniliśmy system odwodnienia, który pozostał jeszcze po Niemcach. Teraz trudno deklarować, że w najbliższych latach odnowimy cały obiekt. To bardzo kosztowne przedsięwzięcie.

Gołym okiem widać

Warto jednak dodać, że w ramach tegorocznych prac robotnicy pomalują balustrady. To również wpłynie na estetykę obiektu. - Ta rzeczywiście jest wyjątkowa - potwierdza inżynier budowy Maciej Kurłowicz z firmy, która remontuje most. - Niestety, gołym okiem widać, że miejscami budowla się sypie.

I dlatego fachowcy od razu zabrali się ostro do roboty. Najpierw położą nowe chodniki, potem odremontują balustrady. Wreszcie zastosują tzw. iniekcję umacniającą most, zabezpieczającą przed degradacją. Na koniec szpachlowanie, malowanie i wszystkie konieczne drobne naprawy.

Roboty mają się zakończyć w połowie października.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska