Droga do Starego Stawu wyremontowana po wielu latach. Asfalt choć wąski, jest równy. Jednak znów to miejsce powoduje niepokój mieszkańców i osób, które tędy przejeżdżają.
- Słup się przechyla i jeszcze kogoś zabije - zaalarmowała redakcję czytelniczka Alfreda Baranowska. - Jak ktoś tamtędy przechodzi to ucieka ze strachem. Ten słup w każdej chwili może się przewrócić. Teraz są straszne wiatry. Ludzie, którzy są odpowiedzialni za takie słupy powinni szybko zareagować. Mam nadzieję, że ktoś się za to w końcu weźmie. Bo nie chcemy zostać kalekami na drodze, a ten słup przechylił się już ze dwa tygodnie temu. Raz zatrzymałam się i widziałam, że nie ma on żadnego zabezpieczenia. Nie trzyma się ziemi i stwarza zagrożenie dla mieszkańców.
W tej samej sprawie dzwonił też kierowca autobusu, który tędy przejeżdża. - Co mi przyjdzie z odszkodowania, kiedy stracę zdrowie, a może i życie? Przecież ten słup ledwo stoi. Widać, że się przechyla nad drogę. A jak będę z ludźmi przejeżdżał, to jeszcze oni zginą albo zostaną ranni. Taki słup na pewno sporo waży - mówił zawodowy kierowca.
Pojechaliśmy na miejsce. Sieć słupów telefonicznych widać z daleka i widać też słup, który się odchyla. To trzeci w kolejności słup po lewej stronie, patrząc od Lubieszowa. Stajemy obok niego. Jest dość grząsko. Buty łatwo zakrywają liście . Sprawdziliśmy, w jakim stanie są inne słupy. Większość z nich jest wzmocniona. Niektóre podporą z betonu, dzięki któremu stoją prosto. Inne wsparte są przez dodatkowe słupy z drewna, które uniemożliwiają przechylanie się.
- Właścicielem i zarządcą sieci telekomunikacyjnej jest firma Orange. Możemy poinformować firmę o złym stanie słupa i tak zrobimy - zapowiedział Krzysztof Stefański, kierownik referatu oświaty, promocji, kultury i sportu w urzędzie gminy Nowa Sól.
Podobny problem w ubiegłym roku mieli mieszkańcy Krosna Odrzańskiego. Słup telefoniczny w każdej chwili mógł runąć na posesję. - Wydawało się, że wystarczyłaby mocniejsza wichura i zaraz by upadł. Albo runąłby na moją posesję, albo na ogródek sąsiada - mówił Stanisław Nadzieja. Wówczas dzięki interwencji Gazety Lubuskiej słup został wymieniony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?