Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Steinpol Ilanka Rzepin bez obrony, lecz z ambicjami

Robert Gorbat 95 722 69 37 [email protected]
W ostatnim meczu poprzedniego sezonu przed własną publicznością rzepinianie (w żółtych koszulkach) pokonali 3:1 Orła Ząbkowice Śląskie. Przy piłce Bartosz Kasik, z prawej Rafał Weyer. Ten drugi przeniósł się niedawno do III-ligowej Nielby Wągrowiec.
W ostatnim meczu poprzedniego sezonu przed własną publicznością rzepinianie (w żółtych koszulkach) pokonali 3:1 Orła Ząbkowice Śląskie. Przy piłce Bartosz Kasik, z prawej Rafał Weyer. Ten drugi przeniósł się niedawno do III-ligowej Nielby Wągrowiec. Bogusław Sacharczuk
- Posypała się nam defensywa. W ostatnich tygodniach straciliśmy czterech obrońców i bramkarza. Ale już mamy pomysł, jak zaradzić temu problemowi - mówi Kamil Michniewicz, trener piłkarzy trzecioligowego Steinpolu Ilanki Rzepin.

Przed poprzednim sezonem dotacja ze strony głównego sponsora rzepinian zmalała z 1 mln do 200 tys. zł. Mimo to zebrany ad hoc, prowadzony przez 25-letniego szkoleniowca Kamila Michniewicza zespół zakończył rozgrywki na wysokim, siódmym miejscu.

Teraz sytuacja się powtarza. Steinpol zadeklarował na nowe rozgrywki niewiele ponad 100 tys. zł. Razem ze 124-tysięczną dotacją od lokalnego samorządu oraz wpłatami kilku sponsorów klub będzie dysponował najwyżej 250-tysięcznym budżetem. Te pieniądze muszą wystarczyć i na futbolistów, i na kulturystów.

Cały artykuł o sytuacji w rzepińskim klubie czytaj w środowym, papierowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej''.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska