Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Steinpol Ilanka Rzepin rozbił Lechię UKP II Zielona Góra

Robert Gorbat 0 95 722 69 37 [email protected]
W 48 min golkiper zielonogórzan Rafał Dobroliński skapitulował pierwszy raz. Po uderzeniu Iwana Udarevicia z rzutu wolnego piłka zatrzepotała w górnym rogu jego bramki.
W 48 min golkiper zielonogórzan Rafał Dobroliński skapitulował pierwszy raz. Po uderzeniu Iwana Udarevicia z rzutu wolnego piłka zatrzepotała w górnym rogu jego bramki. fot. Bogusław Sacharczuk
Kolejne trzy punkty zapewnili wczoraj drużynie z Rzepina defensorzy. I bynajmniej nie znakomitą grą pod własną bramką, lecz trzema trafieniami do siatki zielonogórzan.

Mecz nie miał wielkiego ciężaru gatunkowego, gdyż oba zespoły już od kilku kolejek są pewne utrzymania. Pewno dlatego goście przyjechali do Słubic (Steinpol Ilanka od początku sezonu gra tutaj w roli gospodarza) z zaledwie dwoma rezerwowymi zawodnikami, zaś rzepinianie przystąpili do zdecydowanego szturmu dopiero po zmianie stron boiska.

Przed przerwą gospodarze mieli ogromną przewagę w polu, lecz nic z niej nie wynikło. Po uderzeniach: Artura Anioła, Kamila Sylwestrzaka, Krzysztofa Stojanowskiego, Grzegorza Manii i Artura Rozmusa piłka albo mijała w sporej odległości bramkę lechistów, albo też padała łupem Rafała Dobrolińskiego.
- Teraz musimy bardzo uważać na stale fragmenty gry rywali. Tracimy z nich zdecydowanie za dużo goli! - przestrzegał swoich podopiecznych przed wyjściem na drugą połowę szkoleniowiec zielonogórzan Mirosław Nowakowski.

Jego słowa - na nieszczęście rezerw Lechii UKP - okazały się prorocze. Trzy pierwsze wznowienia gry ze stojącej futbolówki przyniosły rzepinianom... trzy gole. Serię trafień zaczął grający na stoperze Iwan Udarević. W 49 min wykonywał z 22 metrów rzut wolny i trafił idealnie w okienko. W 51 i 63 min w głównej roli wystąpił Konrad Plucner - kolega Serba z prawej obrony. Najpierw pewnie wykończył głową dośrodkowanie Sylwestrzaka z rzutu rożnego, a potem równie znakomicie przyłożył głowę do piłki, rozegranej krótko po wolnym przez Anioła i Adama Józefowskiego.

Tak ciężkie straty w ciągu zaledwie 18 minut zupełnie odebrały przyjezdnym ochotę do walki. A gospodarze wciąż nacierali. Bliski zdobycia kolejnych bramek był Nigeryjczyk Ndubvisi Nnamani. Dzięki swej nadzwyczajnej ruchliwości cztery razy stanął oko w oko z Dobrolińskim, lecz przegrał z nim wszystkie pojedynki. Goście ocknęli się z letargu dopiero w ostatnim kwadransie, lecz pod bramką Władysława Sjamina brakowało im szczęścia. Zarówno Rafał Figiel w 77, jak i Gracjan Lewicki w 81 min trafili piłką... kolejno w oba słupki.

STEINPOL ILANKA RZEPIN - LECHIA UKP II ZIELONA GÓRA 3:0 (0:0)

Bramki: Udarević (48), Plucner 2 (51 i 63).
STEINPOL ILANKA: Sjamin - Plucner, Udarević, Więckowski, Sylwestrzak (od 58 min Józefowski) - Okeke - Anioł (od 85 min Ojikutu), Kuźmińczuk, Stojanowski (od 46 min Kasik) - Mania (od 46 min Nnamani), Rozmus.
LECHIA UKP II: Dobroliński - Piskorski, Sztonyk, Markowski, Szymański - Szatarski, Haraś (od 71 min Zatoński), Figiel, Lewicki - Sobczak - Żebrowski.
Żółte kartki: Udarević - Figiel, Sobczak, Szatarski. Sędziował Maciej Kaczmarek (Skwierzyna). Widzów 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska