Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet Falubaz kontra Polonia Bydgoszcz. Dziś o 20.00

(lada)
Niech nikogo nie zdziwi, jeśli Jonas Davidsson (z lewej) zastąpi Andraeasa Jonssona
Niech nikogo nie zdziwi, jeśli Jonas Davidsson (z lewej) zastąpi Andraeasa Jonssona fot. Tomasz Gawałkiewicz
Stelmet Falubaz kończy dziś rundę zasadniczą meczem z Polonią Bydgoszcz. Nasi mają kilka celów: utrzymać się w czwórce, ale nie nabijać przy tym Kalkulowanej Średniej Meczowej i trafić w play offach na wygodniejszego rywala.

Czy to jeszcze sport czy już cyrk? Ostatnia kolejka ekstraligi może zaskoczyć nawet wytrawnych znawców, którzy od lat z powodzeniem typują wyniki. Policzmy zakładając, że "goniący" wygrają swe mecze z bonusami. Falubaz jest trzeci - 27 pkt., za nim Unia Leszno - 26 i Unibax Toruń - 25.

Jeśli nasi wygrają za trzy (a powinni) automatycznie znajdą się poza zasięgiem torunian i "Byków". Falubaz jest trzeci - 30 pkt., za nim Unia Leszno - 29 i Unibax Toruń - 28.

Jeśli nasi wygrają za dwa (w Bydgoszczy było 52:38) scenariusz będzie identyczny, bo nawet przy równej liczbie punktów z Unią (wygra za trzy w Częstochowie) nasi są lepsi w bezpośrednich pojedynkach. "Pierniki" nie będą się liczyły. Falubaz jest trzeci - 29 pkt., za nim Unia - 29 i Unibax - 28.

Jeśli Falubaz zremisuje może zostać zdystansowany tylko przez Unię, bo Toruń dwa razy dostał podczas rundy zasadniczej. Unia jest trzecia - 29 za nią Falubaz - 28 i Unibax - 28. Ten scenariusz może być brany pod uwagę w Zielonej Górze jeśli zespół z Tarnowa straci pozycję lidera na rzecz Stali Gorzów. Nasi bankowo będą się chcieli zmierzyć w play offach z sąsiadami, a więc 1. z 4.

Jeśli Falubaz przegra zostanie zepchnięty na piąte miejsce i ma koniec sezonu. Unia jest trzecia - 29 za nią Unibax - 28 i Falubaz - 27. Żeby pozostać w grze, musielibyśmy liczyć na potknięcia rywali np. remis lub porażkę Unii czy zwycięstwo bez bonusa lub porażkę Unibaksu.

- To jest sport i wszystkie opcje są możliwe. Choć Bydgoszcz nie mobilizuje się jakoś specjalnie. Pewnie z tego powodu, że zajmuje takie miejsce w tabeli, a nie inne (szóste - dop. red.). Ale wiemy z doświadczenia, że innym zespołom może na naszej porażce bardzo zależeć i mogą pomagać drużynie z Bydgoszczy na różne sposoby. Choćby trzymając kciuki - przyznał z szerokim uśmiechem trener Stelmetu Falubazu Rafał Dobrucki.

Nie jest tajemnicą, że zielonogórzanie będą śledzili przebieg innych meczów i postarają się tak rozegrać pojedynek, żeby zwyciężyć np. 46:44. Porażka raczej nie wchodzi w grę, choć trudno mieć pewność. Jeśli Stal zajmie pozycję lidera, możemy być świadkami cudu przy W69. Zawodnicy Polonii, którzy od połowy sezonu nie dostają wynagrodzeń mogą nagle doznać olśnienia, a ich motory nagłego przyspieszenia. Jest jednak pewne "ale". Po takiej akcji normalni kibice mogą ustawić się w kolejce po zwrot kasy. Przecież przyszli na żużel, a nie do teatru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska