Czy to jeszcze sport czy już cyrk? Ostatnia kolejka ekstraligi może zaskoczyć nawet wytrawnych znawców, którzy od lat z powodzeniem typują wyniki. Policzmy zakładając, że "goniący" wygrają swe mecze z bonusami. Falubaz jest trzeci - 27 pkt., za nim Unia Leszno - 26 i Unibax Toruń - 25.
Jeśli nasi wygrają za trzy (a powinni) automatycznie znajdą się poza zasięgiem torunian i "Byków". Falubaz jest trzeci - 30 pkt., za nim Unia Leszno - 29 i Unibax Toruń - 28.
Jeśli nasi wygrają za dwa (w Bydgoszczy było 52:38) scenariusz będzie identyczny, bo nawet przy równej liczbie punktów z Unią (wygra za trzy w Częstochowie) nasi są lepsi w bezpośrednich pojedynkach. "Pierniki" nie będą się liczyły. Falubaz jest trzeci - 29 pkt., za nim Unia - 29 i Unibax - 28.
Jeśli Falubaz zremisuje może zostać zdystansowany tylko przez Unię, bo Toruń dwa razy dostał podczas rundy zasadniczej. Unia jest trzecia - 29 za nią Falubaz - 28 i Unibax - 28. Ten scenariusz może być brany pod uwagę w Zielonej Górze jeśli zespół z Tarnowa straci pozycję lidera na rzecz Stali Gorzów. Nasi bankowo będą się chcieli zmierzyć w play offach z sąsiadami, a więc 1. z 4.
Jeśli Falubaz przegra zostanie zepchnięty na piąte miejsce i ma koniec sezonu. Unia jest trzecia - 29 za nią Unibax - 28 i Falubaz - 27. Żeby pozostać w grze, musielibyśmy liczyć na potknięcia rywali np. remis lub porażkę Unii czy zwycięstwo bez bonusa lub porażkę Unibaksu.
- To jest sport i wszystkie opcje są możliwe. Choć Bydgoszcz nie mobilizuje się jakoś specjalnie. Pewnie z tego powodu, że zajmuje takie miejsce w tabeli, a nie inne (szóste - dop. red.). Ale wiemy z doświadczenia, że innym zespołom może na naszej porażce bardzo zależeć i mogą pomagać drużynie z Bydgoszczy na różne sposoby. Choćby trzymając kciuki - przyznał z szerokim uśmiechem trener Stelmetu Falubazu Rafał Dobrucki.
Nie jest tajemnicą, że zielonogórzanie będą śledzili przebieg innych meczów i postarają się tak rozegrać pojedynek, żeby zwyciężyć np. 46:44. Porażka raczej nie wchodzi w grę, choć trudno mieć pewność. Jeśli Stal zajmie pozycję lidera, możemy być świadkami cudu przy W69. Zawodnicy Polonii, którzy od połowy sezonu nie dostają wynagrodzeń mogą nagle doznać olśnienia, a ich motory nagłego przyspieszenia. Jest jednak pewne "ale". Po takiej akcji normalni kibice mogą ustawić się w kolejce po zwrot kasy. Przecież przyszli na żużel, a nie do teatru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?