Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet Falubaz - PGE Marma: Rozprężenie u "Mysz"? Nie ma mowy!

Artur Matyszczyk 68 324 88 06 [email protected]
Trener Marek Cieślak (w środku) w towarzystwie szefowej PGE Marmy Marty Półtorak i Roberta Dowhana, widząc znakomitą postawę podopiecznych, w Rzeszowie był rozluźniony. Oby i w Zielonej Górze miał jak najwięcej powodów do zadowolenia.
Trener Marek Cieślak (w środku) w towarzystwie szefowej PGE Marmy Marty Półtorak i Roberta Dowhana, widząc znakomitą postawę podopiecznych, w Rzeszowie był rozluźniony. Oby i w Zielonej Górze miał jak najwięcej powodów do zadowolenia. Wojciech Zatwarnicki/Nowiny Rzeszowskie
- Jesteśmy czujni i skoncentrowani na "maksa", w sporcie nigdy nie wygrywa się łatwo - przekonuje Piotr Protasiewicz przed niedzielnym spotkaniem z PGE Marmą. Kapitan i cała drużyna "Mysz" są w formie, rewanż wydaje się formalnością.

Tego się nikt nie spodziewał. Po znakomitym występie w Rzeszowie, Stelmet Falubaz już ma awans w kieszeni. Rozstrzygnięcie w pierwszym meczu zaskoczyło nawet najwytrawniejszych fachowców, wszak play off od zawsze rządzi się swoimi prawami. Z reguły pojedynki w decydującej fazie od początku są wyrównane, zacięte i nerwowe. Tymczasem zielonogórzanie na obcym torze zmietli rywala z powierzchni ziemi. Rewanżowa rywalizacja przy ul. Wrocławskiej wydaje się tylko formalnością. Czy wobec tego nie wkradnie się do drużyny zbyt duże rozluźnienie i przedwczesne poczucie wielkiej wartości? Zawodnicy uspokajają. Przekonują, że o ich koncentrację kibice mogą być spokojni.

Sam kapitan zespołu zapewnia, że o rozprężeniu po pozornie łatwej wygranej w Rzeszowie nie ma mowy. - Jeśli ktoś był sportowcem, to wie, że lekkie, łatwe i przyjemne triumfy nie istnieją - przypomina Protasiewicz. - Także i tym razem. Poszło nam, jak poszło, ale to w żadnym wypadku nie osłabia naszej czujności. Jeśli chodzi o mnie, to zawsze koncentruję się maksymalnie. Niezależnie od tego, czy jedziemy na początku sezonu, w play off czy w Szwecji, Czechach, a może Danii. W każdym meczu daję z siebie wszystko.

"PePe" od początku sezonu jeździ świetnie, sam przekonuje, że jest w bardzo dobrej formie. Nie ma wątpliwości, że na niego możemy liczyć w rozstrzygających momentach. A czego jeszcze, zdaniem kapitana, potrzeba do końcowego sukcesu? - Przede wszystkim równej drużyny. Dwóch, trzech zawodników nie wygra meczu, o czym się przekonaliśmy w Toruniu - zauważa. - Każdy musi pojechać na maksimum możliwości, a jeśli tak się stanie, to będzie dobrze.

Pierwszy mecz z Marmą jak na dłoni pokazał, że dyspozycja naszych żużlowców jest bardzo dobra. U tych, którzy dotąd rzadko pokazywali się z dobrej strony - zdecydowanie zwyżkuje. W odpowiednim momencie poprawił się chimeryczny i bezbarwny dotąd w polskiej lidze Jonas Davidsson. Coraz lepiej jeździ też Grzegorz Zengota. To ważne, bo nie od dziś wiadomo, że o sukcesie w decydującej fazie często decyduje druga linia. - Rzeczywiście moich sześć wyjazdowych punktów w Rzeszowie, to niezły wynik, ale to jeszcze nie jest to. Zdecydowanie u siebie chcę wywalczyć więcej - nie ukrywa Zengota.
Podkreśla jednocześnie, że ma głód ścigania i wiele chęci do jazdy. Stracił przecież na początku dużą część sezonu. - Czuję się wypoczęty. Staram się sporo jeździć, mieć jak najczęstszy kontakt z motorem - dodaje. - Wiem, że stać mnie na więcej. Zrobię wszystko, żeby już w niedzielę moja zdobycz była dwucyfrowa.
Początek niedzielnego meczu o godz. 19.00.

Spokojni możemy być także o dyspozycję młodych zawodników. We wtorek Falubaz wygrał ligę juniorów, a Patryk Dudek wykręcił komplet. Dobry występ przeciwko Marmie u siebie - a taki przewiduję - powinien tylko dodać skrzydeł młodych chłopakom i podbudować ich psychicznie przed półfinałem.

Składy:
Stelmet Falubaz Zielona Góra: 9. Greg Hancock, 10. Grzegorz Zengota, 11. Andreas Jonsson, 12. Jonas Davidsson, 13. Piotr Protasiewicz, 14. Patryk Dudek, 15. Kacper Rogowski; PGE Marma Rzeszów: 1. Chris Harris, 2. Maciej Kuciapa, 3. Rafał Okoniewski, 4. Lee Richardson, 5. Jason Crump, 6. Dawid Lampart, 7. Łukasz Kret.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska