Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet Falubaz Zielona Góra ma w sobie moc. Tkwi ona w piątce seniorów

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra zrobili duży krok w stronę fazy play off w PGE Ekstralidze.
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra zrobili duży krok w stronę fazy play off w PGE Ekstralidze. Wojciech Szubartowski
- Już niektórzy mówili, że Falubaz nie ma mocy, a w Lublinie okazało się, że ta moc w drużynie jednak jest. Nasza piątka seniorów to potwierdziła – mówił Adam Skórnicki, menedżer Stelmetu Falubazu Zielona Góra po zwycięskiej (49:41) batalii na torze beniaminka PGE Ekstraligi.

Wygrana z Motorem Lublin dała zielonogórskiej drużynie spory oddech przed ligową przerwą. Żużlowcy do walki o kolejne punkty wrócą dopiero w ostatni weekend lipca. Wtedy zespoły wjadą już na ostatnią prostą m.in. w rywalizacji o awans do fazy play off. Sukces na lubelskim torze dał Falubazowi aż trzy punkty (dwa za zwycięstwo plus jeden bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu), a to spory zastrzyk w kontekście walki o pierwszą czwórkę. Bo w przypadku zielonogórskiej drużyny ważne jest również to, by do play off przystąpić z lepszego miejsca niż czwarte. Duży kroku ku realizacji tego celu został postawiony właśnie w Lublinie, gdzie przegrał np. GKM Grudziądz, bezpośredni rywal Falubazu w boju o czołowe lokaty.

ZOBACZ TEŻ:Motor Lublin pokonany! Duży krok Falubazu w stronę play off

Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra wygrali na wyjeździe z Motorem Lublin 49:41.

Motor Lublin pokonany! Duży krok żużlowców Stelmetu Falubazu...

Zgodnie ze słowami Adama Skórnickiego, zwycięstwo w Lublinie, to zasługa wszystkich seniorów Falubazu, bo juniorzy w sukcesie nie mieli w zasadzie żadnego wkładu. Seniorska formacja wygrała aż dziesięć wyścigów, ale nawet przezywający wielkie męki, obolały po wypadku Piotr Protasiewicz, miał swój spory wkład w zwycięstwo. – Przywoziłem „jedynki”, ale z Martinem Vaculikiem wygrywaliśmy wszystkie te wyścigi – mówił „Protas”. – Nie byłem w dobrej formie fizycznej i trochę mi się nie układało na torze, najważniejsze jednak, że wygraliśmy i będziemy mieli teraz trochę spokoju, bo po dwóch naszych porażkach z rzędu sytuacja robiła się nieciekawa.
- Piotr, po kontuzji, której doznał kilka dni wcześniej, nie miał łatwo – przyznał Adam Skórnicki. – Ale i tak wykonał bardzo dobrą robotę, i na torze, i w parkingu. Naszemu kapitanowi należą się duże podziękowania.

- Jechaliśmy do Lublina po trzy punkty, dlatego najważniejsze jest to, że udało się zrealizować plan – mówił Patryk Dudek, zdobywca 12 punktów. - Świetnie, że daliśmy radę, tym bardziej, że w pewnym momencie zrobiło się nerwowo, bo gospodarze zdołali nas dogonić [po 12. wyścigu było 36:36– red.]. Najważniejsze jednak, że ostatnie słowo należało do nas. Byliśmy szybsi, lepiej ruszaliśmy spod taśmy startowej i wygraliśmy.

PRZECZYTAJ TEŻ: W jakim stopniu Nicki Pedersen przysłużył się do porażki Falubazu z Unią?

PGE Ekstraliga nominowała zawodników do udziału w PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi. Turniej odbędzie się 12 lipca w Gdańsku, prawo udziału w nim mają najlepsi żużlowcy ekstraligi pod względem średnich biegopunktowych po ośmiu kolejkach. Wszystko wskazuje na to, że w imprezie udziału nie weźmie najlepszy obecnie zawodnik rozgrywek, mistrz świata Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław). Brytyjczyk doznał kontuzji, jego leczenie ma potrwać przynajmniej miesiąc. Na liście startowej jest m.in. czterech reprezentantów lubuskich klubów. Skład finalistów uzupełni jeszcze jeden żużlowiec wyznaczony przez PGE Ekstraligę.

Ci żużlowcy pojadą o mistrzostwo PGE Ekstraligi. Nie wystart...

Kluczem do sukcesu w Lublinie było chyba najlepsze z możliwych ustawienie składu zielonogórskiej drużyny, które przed meczem spotkało się z głosami krytyki ze strony niektórych kibiców. Dało się słyszeć, że błędem było ponowne ustawienie w jednej parze Duńczyków Nickiego Pedersena i Michaela Jepsena Jensena. Tymczasem jeżdżąc wspólnie na lubelskim torze zdobyli oni aż 13 punktów z 15 możliwych. Do małego nieporozumienia miedzy rodakami doszło w ich ostatnim starcie, kiedy Nicki Pedersen wjechał w drogę kolegi z zespołu. Jensen miał za to sporo pretensji. – Było gorąco, musimy sobie czasem pokrzyczeć, ale napięcie zaraz mija – wyjaśniał sytuację Adam Skórnicki. - Cieszę się, że mamy w drużynie zadziornych zawodników, ale jak trzeba to potrafią się skomunikować ze sobą. Wszystko zostało szybko wyjaśnione. Nicki przeprosił za swoje zachowanie na torze.

Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra przegrali z Fogo Unią Leszno 43:47.

Unia Leszno po mistrzowsku złamała opór żużlowców Stelmetu F...

Bartosz Zmarzlik, żużlowiec Truly.work Stali Gorzów wygrał Grand Prix Słowenii.

Bartosz Zmarzlik królem Słowenii! Żużlowiec Stali Gorzów wyg...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska