Stelmet Falubaz Zielona Góra - MrGarden GKM Grudziądz 46:44. Kibice do końca drżeli o wynik. Sensacja wisiała w powietrzu [ZDJĘCIA]

Na naszym fanpage’u na Facebooku internauci typowali wynik 48:42, 47:43, 50:40 czy 49:41 - na korzyść gospodarzy. Czyli raczej ostrożnie...

Trener Stelmetu Falubazu hamował zapędy tych, którzy liczyli na zwycięstwo lekkie, łatwe i przyjemne. - Porównując naszych najbliższych rywali do torunian, z którymi wygraliśmy w pierwszym meczu, to uważam, że dziś grudziądzanie są delikatnie mocniejsi. Ich plany zakłóciła kontuzja Artëma Łaguty, ale na pewno mają mocniejszą podstawową piątkę seniorów - ocenił w czwartek Skórnicki.

- Czeka nas bardzo trudny mecz, przecież Łaguta nie zapomniał, jak się jeździ, na pewno będzie mocnym punktem drużyny - dodał Patryk Dudek, jeden z liderów Stelmetu Falubazu. - Seniorzy z Grudziądza osiągają ostatnio bardzo dobre wyniki, juniorzy są porównywalni do naszych.

À propos juniorów... W składzie Stelmetu Falubazu w rezerwie tym razem zabrakło Sebastiana Niedźwiedzia, pojawił się natomiast Damian Pawliczak. W ten sposób trener Skórnicki zostawił sobie furtkę, bo 20-letni Pawliczak mógłby zastępować także młodzieżowców (każdego po razie), którzy przed dwoma tygodniami we Wrocławiu zaprezentowali się - oględnie mówiąc - słabo. Z 22-letnim Niedźwiedziem na rezerwie takiej roszady zrobić oczywiście nie wolno.

Zanim jednak na torze pojawili się juniorzy, w I wyścigu wyśmienitym refleksem popisał się Kenneth Bjerre i pewnie pognał po trzy punkty. W biegu juniorów najszybciej spod taśmy ruszył zaś Norbert Krakowiak i nie pozwolił się dopaść Marcinowi Turowskiemu, choć ten tanio skóry nie sprzedał. Także III gonitwa zakończyła się podziałem punktów, bo choć start wygrał Piotr Protasiewicz, to na wyjściu z pierwszego wirażu akcję na wagę trzech punktów wykonał Krzysztof Buczkowski. Remis 12:12 po IV wyścigu był zasługą piekielnie szybkiego Łaguty, ale też szarży Nickiego Pedersena, który pod bandą zamknął wyjeżdżającego na drugą pozycję Turowskiego. Po pierwszej serii startów bardziej niż wynik martwiło jednak to, że żaden z seniorów Stelmetu Falubazu nie wygrał biegu...

Przełomu nie przyniosła także gonitwa V. Owszem, może i przełamał się Martin Vaculik, bo przywiózł trójkę, ale Protasiewicz przyjechał ostatni... Chwilę później mało przyjemną niespodziankę sprawił zaś Pedersen, któremu plecy pokazała para Buczkowski - Przemysław Pawlicki. 5:1 dla gości, zaczynały się schody. Całe szczęście, że w wyścigu VII Patryk Dudek rozprawił się z Łagutą, a Michael Jepsen Jensen z Patrykiem Rolnickim. Ale po dwóch seriach startów Stelmet Falubaz przegrywał 20:22.

Euforia na trybunach wybuchła przy okazji biegu VIII. Pedersen zrehabilitował się za podwójną porażkę, a za plecami Duńczyka znakomitą i zwycięską walkę z Antonio Lindbaeckiem stoczył młody Krakowiak. Ależ ten chłopak miał w piątek apetyt na punkty! Zespół z Zielonej Góry prowadził po raz pierwszy - 25:23. Radość trwała jednak tylko chwilę, bo rywale błyskawicznie odrobili straty, choć Dudek do ostatnich metrów nękał Buczkowskiego. I kiedy zanosiło się na to, że po X gonitwie Stelmet Falubaz znów zbuduje sobie przewagę, przebłysk geniuszu pokazał Łaguta, przebijając się z pozycji trzeciej na pierwszą i ratując remis 3:3 i 30:30.

Po wyścigu XI, wygranym przez Jensena, gospodarze po raz kolejny byli kroczek przed przeciwnikiem. W XII Mateusz Tonder dzielnie powalczył, wydzierając punkt Rolnickiemu. Po chwili trybuny oszalały, bo na podwójne prowadzenie wyszła para Dudek - Vaculik, za plecami zostawiając wyśmienity duet Łaguta - Buczkowski!

Przed biegami nominowanymi było 42:36. Trener gości mógł sięgnąć po rezerwę taktyczną. I nie omieszkał. W gonitwie XIV puścił w bój Buczkowskiego, nie zdecydował się jednak na podwójną roszadę, choć w odwodzie miał jeszcze Łagutę. Za tę decyzję zostanie jednak pochwalony, bo GKM odniósł zwycięstwo 5:1 w wyścigu XIV i wrócił do gry o nawet pełną pulę. Emocje sięgały zenitu. W biegu XV pod taśmą stanęli: Vaculik, Łaguta, Dudek i Buczkowski. Meczowy sukces Stelmetowi Falubazowi zapewnił Vaculik, uciekając ze startu.

Stelmet Falubaz Zielona Góra: Patryk Dudek - 9 (1, 3, 2, 3, 0), Michael Jepsen Jensen - 6 (2, 1, 0, 3), Piotr Protasiewicz - 6 (2, 0, 1, 2, 1), Martin Vaculik - 11 (1, 3, 2, 2, 3), Nicki Pedersen - 7 (2, 1, 3, 1, 0), Mateusz Tonder - 1 (0, 0, 1), Norbert Krakowiak - 6 (3, 1, 2), Damian Pawliczak - ns.

MrGarden GKM Grudziądz: Kenneth Bjerre - 10 (3, 1, 0, 3, 3), Antonio Lindbaeck - 3 (0, 2, 1, 0, -), Przemysław Pawlicki - 5 (0, 2, 1, 2), Krzysztof Buczkowski - 12 (3, 3, 3, 0, 2, 1), Artiom Łaguta - 11 (3, 2, 3, 1, 2), Patryk Rolnicki - 1 (1, 0, 0), Marcin Turowski - 2 (2, 0, 0), Kamil Wieczorek - ns.

Bieg po biegu
I: Bjerre (61,71), Jensen, Dudek, Lindbaeck - 3:3 (3:3)
II: Krakowiak (62,66), Turowski, Rolnicki, Tonder - 3:3 (6:6)
III: Buczkowski (61,93), Protasiewicz, Vaculik, Pawlicki - 3:3 (9:9)
IV: Łaguta (61,03), Pedersen, Krakowiak, Turowski - 3:3 (12:12)
V: Vaculik (62,10), Lindbaeck, Bjerre, Protasiewicz - 3:3 (15:15)
VI: Buczkowski (61,93), Pawlicki, Pedersen, Tonder - 1:5 (16:20)
VII: Dudek (61,72), Łaguta, Jensen, Rolnicki - 4:2 (20:22)
VIII: Pedersen (62,62), Krakowiak, Lindbaeck, Bjerre - 5:1 (25:23)
IX: Buczkowski (62,28), Dudek, Pawlicki, Jensen - 2:4 (27:27)
X: Łaguta (61,82), Vaculik, Protasiewicz, Turowski - 3:3 (30:30)
XI: Jensen (62,38), Pawlicki, Pedersen, Lindbaeck - 4:2 (34:32)
XII: Bjerre (62,04), Protasiewicz, Tonder, Rolnicki - 3:3 (37:35)
XIII: Dudek (61,53), Vaculik, Łaguta, Buczkowski - 5:1 (42:36)
XIV: Bjerre (61,34), Buczkowski, Protasiewicz, Pedersen - 1:5 (43:41)
XV: Vaculik (61,50), Łaguta, Buczkowski, Dudek - 3:3 (46:44)