Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet Falubaz Zielona Góra udaje się w daleką podróż

Jakub Lesiński 68 324 88 06 [email protected]
Andreas Jonsson wraca do składu Stelmetu Falubazu Zielona Góra
Andreas Jonsson wraca do składu Stelmetu Falubazu Zielona Góra Tomasz Gawałkiewicz
Runda zasadnicza powoli zmierza ku końcowi. Do fazy play off pozostały dwa spotkania. Najbliższy pojedynek Stelmet Falubaz rozegra w czwartek w odległym Rzeszowie, gdzie spotka się z broniącą się przed spadkiem PGE Marmą.

Ostatnia niedziela była wolna od krajowych rozgrywek ligowych. Kibice z pewnością stęsknili się za zapachem metanolu. Najbliższą kolejkę przewidziano w dość nietypowy dzień, bo czwartek.
Zielonogórzanie cały czas przewodzą w ekstralidze i mają tyle samo punktów, co drugi w tabeli Dospel Włókniarz Częstochowa. Jeżeli oba spotkania zakończą się po myśli zespołu trenera Rafała Dobruckiego, to Stelmet Falubaz spokojnie przystąpi do najważniejszej części sezonu z pierwszej pozycji.

W składzie pozostaje Jonas Davidsson, który dobrze zaprezentował się w meczu z Lechmą Startem Gniezno. Szwed zapewnia, że zaczyna wszystko od nowa, więc może ciekawić fakt, jak zaprezentuje się na Podkarpaciu. Do Rzeszowa nie wybiera się Mikkel Bech Jensen, którego zastąpi wracający po kontuzji Andreas Jonsson. Popularny "AJ" ma już za sobą trochę treningów i udział w meczach ligi szwedzkiej. Wystąpił w spotkaniu Allsvenskan (odpowiednik naszej pierwszej ligi), ale w barwach Rospiggarny Hallstavik pojechał tylko w dwóch biegach. Oba wygrał, a mecz zakończono wcześniej z powodu złej pogody. W innych pojedynkach, już Elitserien, Jonsson wywalczył kolejno 10 i 13 "oczek" dla swojej Ikaros Smederny Eskilstuna. Te wyniki mogą więc napawać optymizmem.

Z goła odmienne nastroje panują w PGE Marmie. Celem na bieżące rozgrywki na pewno nie było utrzymanie, o której musi teraz walczyć ekipa trenera Dariusza Śledzia. Rzeszowianie chcieli ugrać coś więcej w ekstralidze. Mają w końcu w składzie Nicki Pedersena, który jednak nie wsparł zespołu we wszystkich jego tegorocznych meczach. W tej drużynie można zaobserwować spory akcent zielonogórski. Oprócz Duńczyka, swego czasu przywdziewającego plastron z Myszą, krajowym liderem "Żurawi" jest wychowanek i były kapitan Stelmetu Falubazu Grzegorz Walasek. "Walas" notuje udany sezon. Ze względu na problemy ze zdrowiem zastanawiał się nawet nad przedwczesnym zakończeniem startów, jednak ostatecznie jedzie do końca i z pewnością w czwartek będzie groźny. Inne przykłady? Rafał Okoniewski i Łukasz Sówka, także zdobywali jakiś czas temu punkty dla zielonogórzan. Z tej dwójki bardziej dał się zapamiętać popularny "Okoń".

Walka o pozostanie w elicie jest ciekawa i pewnie potrwa do końca. W tej chwili na pierwszym miejscu spadkowym znajduje Betard Sparta Wrocław z dorobkiem 16 punktów. "Oczko" więcej ma PGE Marma. Spokojniejsza jest gorzowska Stal, która do tej pory uzbierała na swoim koncie 19 punktów. W tej batalii nie liczą się już zdegradowane wcześniej do pierwszej ligi składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz i Lechma Start Gniezno.

W pojedynku na W69 górą od rzeszowian okazali się zielonogórzanie, którzy wygrali jednak tylko minimalnie, bo 46:44. To skromna zaliczka w kontekście punktu bonusowego. Stelmet Falubaz jest jednak faworytem czwartkowej konfrontacji, chociaż nie powinien spodziewać się łatwej przeprawy. Nie ma co ukrywać, że PGE Marma mocno potrzebuje punktów.
Wobec krążących wśród kibiców pogłosek, kierownictwo "Myszy" zapowiada, że nasz klub nie ma zamiaru "pomagać" na torze najbliższemu, zaprzyjaźnionemu rywalowi.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska