Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet podejmuje lidera Grupy E i musi mecz wygrać

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Mecz w Stambule zupełnie Stelmetowi nie wyszedł. Miejmy nadzieję, że w Zielonej Górze będzie zupełnie inaczej
Mecz w Stambule zupełnie Stelmetowi nie wyszedł. Miejmy nadzieję, że w Zielonej Górze będzie zupełnie inaczej Champions League FIBA
Mocnym akcentem rozpoczną 2017 rok zawodnicy Stelmetu. We wtorkowe popołudnie podejmują lidera grupy E Ligi Mistrzów Besiktas Stambuł.

W tych rozgrywkach każdy mecz jest ważny. Jednak w sytuacji Stelmetu jaka powstała po niespodziewanej porażce z Partizanem Belgrad to spotkanie może się okazać języczkiem u wagi. Czemu? Do drugiej rundy awansują cztery pierwsze zespoły i cztery z piątych miejsc z najlepszym bilansem. Na czwartą lokatę po zgubieniu punktów z Partizanem mamy niewielką szansę. Musimy więc szukać możliwości znalezienia się w czwórce najlepszych piątych ekip. Na razie Stelmet jest szósty. Mamy taki sam bilans jak Dinamo Sassari (cztery zwycięstwa i sześć porażek), zajmujemy jednak szóste miejsce z uwagi na gorszy bilans bezpośrednich spotkań. Czyli nie dość że musimy przesunąć się w swojej grupie o lokatę wyżej to jeszcze być lepszym przynajmniej od jednej ekipy z piątego miejsca. Na dziś dwa zespoły z tych lokat czyli rumuński CSU Oradea i PAOK Saloniki mają bilans 5-5, niemiecki Fraport Skylines i znany nam Telenet Ostenda 4-6.

Już to zestawienie udowadnia jak ważny jest dzisiejszy mecz. Zielonogórzanie chcąc liczyć się w walce o awans muszą wygrać. Nie będzie łatwo. Besiktas ma już praktycznie awans w kieszeni. Turcy wygrali pierwszych sześć spotkań w grupie! Potem przyszła zadyszka. Przegrali z MHP Riesen w Niemczech, męczyli się z Proximus Spirou Charleroi zwyciężając zaledwie 68:66 u siebie, wreszcie doznali klęski w Belgradzie 71:86. Przed świętami jednak wrócili na stare tory pokonując u siebie AEK Ateny 82:68. Besiktas z pewnością będzie chciał wyjść z grupy z pierwszego miejsca i nie ma mowy żeby potraktował dzisiejszy mecz ulgowo.
Stelmet za tydzień jedzie na Węgry gdzie zagra z outsiderem grupy Szolnoki Olaj. Jeśli więc pokonamy Turków i przywieziemy spodziewany sukces z Węgier nasza sytuacja będzie znacznie lepsza. Tym bardziej, że potem mamy mecz z Proximus Spirou i bardzo trudne zadanie odrobienia 16 punktów, a na końcu wyjazd do Aten. Tak więc wszystkie rozważania na temat ewentualnego układu tabeli i zajęcia choćby piątego miejsca będą jak najbardziej aktualne pod warunkiem sukcesu z Besiktasem.
To bardzo trudne zadanie, co nie znaczy że niewykonalne. Zielonogórzanie w Lidze Mistrzów już pokazali, że mogą rywalizować z teoretycznie silniejszymi i mającymi większy budżet zespołami. Trzeba jednak zagrać na maksa uniknąć błędów, walczyć do końca na deskach. W Besitkasie najlepiej punktuje amerykański center, mierzący 209 cm Earl Clark, który ma średnią 15,6 pkt w meczu, drugi w tej klasyfikacji jest jego rodak 31- letni rzucający obrońca, mierzący 198 cm D.J. Strawberry - 12,1, trzeci serbski center Vladimir Stimac -11,7. Ona też najwięcej zbiera średnio 9 na mecz. Ale Besiktas to nie tylko oni jest także Tunezyjczyk, 29-letni rozgrywający Michael Roll. Innym wyróżniającym się zawodnikiem był filigranowy, mierzący zaledwie 177 cm, rozgrywający 27-letni Michael Thompson. Oprócz nich kilku mocnych miejscowych zawodników.

W Stambule 9 listopada Stelmet nie miał nic do powiedzenia. Przegrał 66:85. Punkty dla naszego zespołu: Vaughn 13, Kelati 11 (2), Florence 8 (2), Hrycaniuk 7, Moore 6 (1), Zamojski 5 (1), Djurisić 5, Zajcew i Der po 4, Koszarek 3, Gruszecki 0; dla Besiktasu najlepiej punktowali: Roll 15, Stimac 14, Strawberry 13.

Mecz we wtorek o godz. 18.30. Liczymy na wielkie emocje. Transmisja na platformie Cyfra Plus, u nas relacja live: www.gazetalubuska.pl
Tabela grupy E
1. Besiktas Sompo Japan1018810:738
2. MHP Riesen1017830:744
3. AEK1016807:711
4. Partizan1016746:748
5. Dinamo1014772:770
6. Stelmet1014732:757
7. Proximus Spirou1014733:790
8. Szolnoki1011689:861

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska