Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stelmet Zielona Góra: Tak się tworzy zespół!

Andrzej Flügel 68 324 88 06 [email protected]
Walczył cały zespół. Punkty zdobywa Craig Brackins.
Walczył cały zespół. Punkty zdobywa Craig Brackins. Tomasz Gawałkiewicz
Zielonogórski Stelmet rozgromił AZS Koszalin 105:76. Nasz zespół zagrał tak jak tego oczekiwali kibice. Ostro, z werwą i bez większych przestojów.

Mecz brązowego medalisty z mistrzem Polski można by zakwalifikować jako pojedynek na szczycie, ale dzisiejszy AZS to inny zespół niż ten z poprzedniego sezonu. Jest po prostu słabszy, być może nie aż tak jak na to wskazuje ostatnie miejsce w tabeli, ale w starciu ze Stelmetem nie miał szans. Nawet jeśli do przez 15 minut dotrzymywał nam kroku widać było, że gospodarze jeszcze nie przyspieszyli, jeszcze nie rozwinęli skrzydeł, ale jak to zrobią rywal popłynie. I tak się stało.

Akademicy zostali zmiażdżeni w trzeciej kwarcie, a duet Christian Eyenga - Przemysław Zamojski plus koledzy rozbił ich doszczętnie. Rywale byli po prostu bezradni, a kibice w hali CRS-u przeżywali fajne chwile raz za razem oklaskując efektowne akcje, wsady jak i udane interwencje w obronie. Przewagę Stelmetu obrazują statystki. Zbiórki 36:26, asysty 24:13, przechwyty 7:3.

Znakomicie wyglądają indywidualne dokonania. Zamojski 90,9 procent skuteczności (trafił 10 na 11 rzutów), Vladimir Dragicević 66,7 proc i dziewięć zbiórek, Eyenga 60 proc oraz siedem zbiórek. Łukasz Koszarek tym razem mniej rzucał, ale zaliczył siedem asyst. Dobrze wypadł Craig Brackins, który wyszedł w pierwszej piątce i pokazuje że może sporo dać tej ekipie.

Zobacz też Patrycja Kazadi kibicuje Stelmetowi Zielona Góra (zdjęcia)

- Jestem zadowolony z postawy swego zespołu - powiedział trener Mihailo Uvalin. - Wychodzenie na pozycje, walka, asysty - o to mi chodziło. Kontynuujemy dobrą grę, którą pokazaliśmy w meczu z Montepaschi i wierzę, że tak będzie dalej. Chcę podziękować kibicom, którzy przyszli w poniedziałkowy wieczór by nas wspierać i robili to doskonale.

Po niezbyt udanym początku sezonu, w końcu zaczynamy grać tak, jak chcemy. Najpierw udało nam się wygrać ze Sieną, a teraz pokazaliśmy, że nam się chce i odnieśliśmy efektowne zwycięstwo z AZS-em Koszalin. Dziś byliśmy po prostu lepsi, choć Koszalin nie jest tak słabą drużyną, jak wskazywałby na to wynik. Teraz mecz z Galatasaray i wierzę że znów pokażemy dobry basket.

Zoran Sretenović: Nie wiem, co można powiedzieć o tym meczu. Statystyki mówią wszystko - wygrała drużyna, która po prostu była lepsza. Stelmet okazał się mądrzejszy na parkiecie i to przyniosło efekty. Gratuluję im efektownego zwycięstwa. My mamy dobry skład, ale przede wszystkim trapią nas kontuzje. Brakuje Harrisa, na którym miał opierać się skład. Nie pomaga też kalendarz, bo już na początku sezonu spotykamy się z najsilniejszymi ekipami. Do tego dochodzi brak zgrania. Mecz z Anwilem będzie dla nasz szalenie ważny.

Zbigniew Białek: Gratuluję Stelmetowi. Dziś byli zdecydowanie lepsi od nas i odnieśli efektowne zwycięstwo. Boli mnie ta porażka. Możemy być słabsi od rywali, ale nie możemy przegrywać w takim stylu. Każdy powinien spojrzeć w lustro i zastanowić się, czy zrobił wszystko, żeby dziś nasza gra wyglądała inaczej. Taka postawa nam nie przystoi.

Przemysław Zamojski: Bardzo cieszę się z tego zwycięstwa. W końcu nasza ciężka praca na treningach zaczyna przynosić efekty i wszystko wygląda tak, jak powinno. Chcieliśmy zagrać agresywnie i uniknąć przestojów, które wcześniej nam się zdarzały i udało się. Ja również mogłem zachowywać się na parkiecie tak, jak lubię - zdjąłem szwy i pozbyłem się tego nieszczęsnego czepka, który dzisiaj już nie przeszkadzał i nie blokował.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska