Przez cały mecz stroną dominującą byli stilonowcy. Nasi długo nie potrafili jednak udokumentować swojej przewagi trafieniem. Gol padł dopiero po pół godzinie gry z rzutu karnego. Jeden z zawodników Energetyka dotknął piłki ręką w polu karnym i sędzia podyktował rzut karny. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Robert Kozioła. Po chwili gorzowianie mogli prowadzić 2:0, ale Łukasz Maliszewski trafił w słupek. Co się odwlecze, to nie uciecze i w 37 min drugą bramkę dla Stilonu zdobył Maciej Sędziak, który wykorzystał prostopadłe podanie nowego zawodnika gości Rafała Świtaja.
Po przerwie nadal rządzili nasi, ale podobnie jak w pierwszej połowie, nie byli w stanie trafić do siatki. Mało tego, coraz odważniej atakowali rywale. Na szczęście, gryfinianie byli nieskuteczni. Najgroźniejszą okazję dla Stilonu stworzył Dawid Kaniewski, ale jego strzał z dystansu nie zaskoczył bramkarza Energetyka.
Energetyk Gryfino - Stilon Gorzów 0:2 (0:2).
Bramki: Kozioła (30 - z karnego), Sędziak (37).
Skład Stilonu: J. Loc (od 46 min Rozmiarek) - Somrani, Kozioła, Suchowera, Szwiec - Timoszyk (od 46 min Wiśniewski), Świtaj, Maliszewski (od 46 min Kaniewski), Szałas, Sędziak (od 60 min Ziajka - zmiana powrotna) - Ziajka (od 46 min Posmyk).
Nastepny mecz towarzyski gorzowianie rozegrają w środę w Witnicy z Czarnymi Browar. Początek o godz. 17.00.
Kilka dni temu informowaliśmy, że beniaminek z Gorzowa skompletował już skład na nowy sezon (inauguracja trzeciej ligi 10-11 sierpnia). Niemal na pewno do kadry trenera Tomasza Jeża dołączy jednak jeszcze jeden zawodnik. Będzie nim bramkarz czwartoligowego Łucznika Strzelce Krajeńskie Jakub Loc. Zawodnik od kilku tygodni trenuje ze Stilonem i zbiera pochlebne recenzje, ale zgodę na transfer musi jeszcze wyrazić jego dotychczasowy klub.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?