W sobotnim meczu gorzowianie byli zdecydowanie lepszym zespołem od gospodarzy, co potwierdzili, aplikując rywalom aż pięć goli. W ogóle postawa stilonowców w ataku z ostatnich sparingów imponuje, bo nasi strzelili w nich aż 10 bramek. Niestety, na niespełna tydzień przed inaugurację sezonu jeszcze trochę jest do poprawienia w grze obronnej. Brak doświadczonego Macieja Truszczyńskiego, który nie dogadał się z działaczami gorzowskiego klubu w sprawie nowego kontraktu, jest jednak widoczny.
Po ostatnim meczu towarzyskim trener beniaminka Tomasz Jeż przyznał, że jego zespół nie ustrzegł się w Myśliborzu szkolnych błędów, dzięki którym rywale stworzyli sobie kilka sytuacji podbramkowych. Do soboty, gdy Stilon zmierzy się już w meczu o punkty z Motobi Bystrzycą Kąty Wrocławskie (początek spotkania na stadionie OSiR-u przy ul. Olimpijskiej w Gorzowie o godz. 17.00), szkoleniowiec musi znaleźć sposób na poprawę gry defensywnej swojego zespołu.
OSADNIK MYŚLIBÓRZ - STILON GORZÓW 1:5 (0:2)
Bramki: Gajewski (67) - Posmyk 2 (26 - z karnego, 42), Świtaj 2 (65, 79), Szwiec (76).
Stilon: Dłoniak - Szwiec (od 84 min Janczylik), Kozioła (od 46 min Gruszecki), Suchowera, Somrani - Świtaj, Szałas (od 80 min Rosołowicz), Timoszyk (od 58 min Kaniewski), Maliszewski, Sędziak (od 46 min Ziajka) - Posmyk.
W trakcie przygotowań Stilon rozegrał sześć sparingów. Początek serii meczów nie był udany, bo "niebiesko-biali" przegrali ze Steinpolem Ilanką Rzepin 2:3, a następnie w Stargardzie Szczecińskim z Błękitnymi 1:3. 20 lipca gorzowianie zremisowali u siebie w "meczu przyjaźni" z drugoligowym Chrobrym Głogów 1:1. Później odnieśli już komplet zwycięstw. Oprócz sobotniego w Myśliborzu, nasi wygrali w Gryfinie z Energetykiem 2:0 i w Witnicy z Czarnymi Browar 5:1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?