Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strajk nauczycieli. Idą na zwolnienia. Szkoły zamknięte przed świętami?

KCZ
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Dariusz Gdesz / Polskapresse
Szkoły i przedszkola z Wrocławia ostrzegają rodziców, że od 17 do 21 grudnia część z nich może być zamknięta. Powód? Nie będzie miał kto zająć się dziećmi, bo nauczyciele planują protest. Podobnie jak niedawno robili to policjanci, chcą masowo wybierać się na zwolnienia lekarskie. - Każdy ma prawo do tego, by wziąć L-4. Jeżeli takich zwolnień jest dużo i nie ma wystarczającej liczby nauczycieli i wychowawców do opieki, to dyrektor ma prawo zamknąć placówkę - rozkładają ręce w ratuszu. - Wierzę w odpowiedzialność nauczycieli - mówi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Informacja o planowanym proteście trafiła m.in. na skrzynki mejlowe rodziców dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 16 przy ul. Wietrznej. Rada rodziców pisze w swoim komunikacie, że istnieje "ryzyko ogłoszenia ogólnopolskiego strajku nauczycieli w okresie od 17 do 21 grudnia w formie masowych przejść nauczycieli na L-4". "Konsekwencją przystąpienia nauczycieli z SP 16 do ogólnopolskiej, strajkowej inicjatywy może być brak możliwości organizacji zajęć szkolnych i opiekuńczych w w/w terminie na terenie naszej szkoły. Rada Rodziców prosi Rodziców o wzięcie pod uwagę istnienie ryzyka strajkowego".

W przedszkolu Tęczowy Domek przy ul. Pułaskiego już pięć osób jest na zwolnieniu lekarskim.
- Czy ma to związek z protestem, tego nie wiem. Nasza kadra liczy w sumie 30 osób i na razie nie planujemy zamknięcia przedszkola, ale wszystko zapewne rozstrzygnie się dopiero w poniedziałek - mówi Renata Bytnar, dyrektor przedszkola.

Wczoraj wieczorem również rodzice dzieci z przedszkola przy ul. Wałbrzyskiej dowiedzieli się, że "w związku z planowanymi licznymi zwolnieniami lekarskimi przedszkole będzie zamknięte w całym przyszłym tygodniu".

- Trójki klasowe zostały wezwane na spotkanie z panią dyrektor. Rodziców poinformowano wtedy, że przedszkole będzie zamknięte od 17 do 21 grudnia ze względu na dużą liczbę zwolnień lekarskich, a co za tym idzie niewystarczającą liczbę wychowawców, którzy mogliby się zająć dziećmi. Wydaje mi się, że nie można ot tak zamknąć publicznej placówki edukacyjnej. Nawet w sytuacjach trudnych warunków pogodowych, taką decyzję raczej podejmują władze miasta - mówi Wojciech Pinoczek, ojciec 5-letniej Hani.

- Skądinąd wiem, że podoba sytuacja ma miejsce w innych przedszkolach - dodaje Pinoczek. - Nikt nie zapewnił nam miejsca, gdzie nasze dzieci mogłyby przebywać w tym czasie. Pod koniec roku wiadomo, że wiele osób wyjeżdża i wtedy wychowawcy zbierają deklaracje od rodziców, które dzieci będą potrzebować opieki. Ale w tej sytuacji tak nie było, a nie wszyscy mogą z dnia na dzień wziąć tydzień urlopu - denerwuje się.

Urzędnicy rozkładają ręce.
- To jest ogólnopolska akcja i nie jesteśmy w stanie znaleźć innego miejsca dla dzieci uczęszczających do przedszkoli, w których nauczyciele biorą udział w proteście - mówi Maja Wysocka z Urzędu Miejskiego we Wrocławiu. - Każdy ma prawo do tego, by wziąć L-4. Jeżeli takich zwolnień jest dużo i nie ma wystarczającej liczby nauczycieli i wychowawców do opieki, to dyrektor ma prawo zamknąć placówkę. Za pracę placówki odpowiada w stu procentach jej dyrektor, a nie miasto.

- Sprawę płac nauczycieli powinno rozwiązać państwo. Wierzę jednak, że stan nauczycielski będzie odpowiedzialny i nie pozbawi uczniów opieki - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. - Nie mamy informacji od związków zawodowych, by przygotowywany był protest - zastrzega.

Tyle, że protest to oddolna inicjatywa nauczycieli. Nie koordynuje jej żaden związek zawodowy. Podobnie było wcześniej podczas protestu policjantów - skrzykiwali się na Facebooku i z dnia na dzień na zwolnieniach lekarskich wylądowała nawet połowa z nich.

- Związek Nauczycielstwa Polskiego nie organizuje w tej chwili żadnego protestu. Przeprowadzamy jedynie ankietę wśród nauczycieli i pytamy o preferowane formy strajku - mówi Mirosława Chudobska ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Jeżeli nauczyciele biorą zwolnienia, to znaczy, że dbają o swoje zdrowie. Być może jest to oddolna akcja, ktoś porozsyłał esemesy i tak się zaczęło - tłumaczy.

Wkrótce więcej informacji

Niewybuch na stacji benzynowej Orlenu przy ul. Ślężnej

Wrocław: Niewybuch na Orlenie przy zbiornikach z paliwem [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Strajk nauczycieli. Idą na zwolnienia. Szkoły zamknięte przed świętami? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska