Czy my umiemy ze sobą rozmawiać?
Umiemy dużo mówić, ale to nie znaczy, że rozmawiać. Dużo mówią politycy, związkowcy, niemal każdy ma potrzebę wyrażania swojej racji - często najwspanialszej, jedynie słusznej. Rozmowa to jest też słuchanie, i z tym mamy problem.
Nie potrafimy słuchać?
Świetnie słyszymy, ale głównie siebie. Tego, co ma do powiedzenia ktoś inny, zwłaszcza w sytuacjach konfliktowych, już nie słyszymy.
Dlaczego?
Bo to wymaga szacunku dla drugiej strony, umiaru.
Czasu też?
Nie można rozwiązywać konfliktów na łapu-capu.
Pani pije do rozmów rządu ze związkowcami?
Strajk nauczycieli można było przewidzieć i mu przeciwdziałać. Nie byłoby dziś sfrustrowanych nauczycieli, zdenerwowanych rodziców, zestresowanych dzieciaków.
Mówi to pani też jako mama?
Jacek, który ma 18 lat, i Franek, który ma lat 15 i załapał się na egzamin ósmoklasisty, załapie się na nowe liceum, nową maturę - obaj pytali, co z tego może wyniknąć.
I co im pani mówiła?
Próbowałam tłumaczyć racje obu stron.
Wiem, jak skończyć strajk nauczycieli, zanim go zaczną (komentarz redakcyjny)
Każda tkwi przy swoich.
Za późno zaczęły się rozmowy, które mogły sytuację rozładować. Pani minister najwyraźniej przeoczyła czas na rzeczową rozmowę.
I mleko się rozlało. Nic już nie można zrobić?
Obie strony muszą wykazać się umiejętnością spuszczenia z tonu, ale żadna nie może siadać do stołu z założeniem, że nie zamierza niczego negocjować, bo ktoś inny już podpisał porozumienie.
Mediator by się przydał?
Najpierw trzeba wyciszyć emocje. Potem zacząć wreszcie słuchać drugiej strony.
I co się wtedy usłyszy?
Rząd, że nauczycielom nie chodzi tylko o podwyżki, ale że bez nich trudno będzie rozmawiać o dobru szkoły i przyszłości naszych dzieci. Nauczyciele, że forma strajku jest dla rządu nie do przyjęcia i może trzeba ją łagodzić.
A jak pani prowadzi w szkołach zajęcia z mediacji, to w jaki sposób?
Pokazuję im np. na scenkach z bajek, że to, co może jednego rozbawić, drugiego rani.
I trafia to do uczniów?
Tak, takie lekcje powinny znaleźć się w programach szkół, już od najmłodszych klas. Może wtedy, gdy uczniowie dorosną, łatwiej im będzie słuchać i rozumieć innych, a nie tylko siebie.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?