Ponad 200 teczek akt w roku ubiegłym i już przeszło 100 w bieżącym. To statystyki prowadzonych przez nowosolską prokuraturę dochodzeń w sprawie stosowania przemocy w rodzinie: znęcania się, bicia i zastraszania żon, konkubin, dzieci, rodziców...
W ubiegłym tygodniu przybliżyliśmy w "GL" okoliczności ostatnich czterech przypadków, jakie znalazły swój ciąg dalszy w gabinecie prokuratora, a których finał czeka w sądzie. Przypomnijmy: każdy ze sprawców działał pod wpływem alkoholu, trzech z nich było już karanych za te same przestępstwa. Pierwszy groził śmiercią i wyrzucał za drzwi konkubinę, drugi wielokrotnie wszczynał awantury z żoną, kolejny w szale złości atakował żonę i groził, że wyrzuci ją za okno, a ostani bił i znęcał się psychicznie nad matką. Trzy zdarzenia miały miejsce na terenach wiejskich, jedno w Nowej Soli. Rodziny sprawców przez trzy miesiące odpoczną od stręczycieli, ponieważ zostali oni na taki czas tymczasowo zatrzymani. Potem czeka ich wyrok sądu: grozi im nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Spróbowaliśmy odpowiedzieć na kilka pytań związanych z uczestnikami patologicznych wydarzeń.
Przeczytasz o tym w sobotę 20 sierpnia w "Tygodniku Nowej Soli", dodatku do sobotnio-niedzielnego magazynu "GL"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?