Rozpoczyna się akcja, która ma na celu zwrócenie uwagi na ten problem. Do szkół trafią plakaty i materiały informacyjne ostrzegające o niebezpieczeństwie, jakie niesie ze sobą wypalanie traw.
Koszt jednego wyjazdu strażaków do gaszenia palących się traw to kwota 500-700 zł. Osoba, która podpala trawy musi liczyć się z otrzymaniem mandatu w wysokości 500 zł. A jeśli pożar zagrozi ludziom lub mieniu, trzeba liczyć się z odpowiedzialnością karną.
Pomoc w zakresie prowadzenia działań profilaktycznych zaoferowali również strażacy. -Każda placówka, która chce zorganizować lekcje na temat niebezpieczeństwa związanego z wypalaniem traw może się zgłosić do komend w swoich miastach. Wystarczy wykonać telefon i ustalić termin - podkreśla Dariusz Żołądziejewski rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wlkp. i zachęca do współpracy.
Wojewoda Jabłoński zwrócił się również z prośbą o pomoc do biskupa Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej ks. Stefana Regmunta. List od wojewody zawierał apel, który księża mają odczytać podczas mszy. - Zależy nam na dotarciu do jak największej liczby odbiorców. Mamy nadzieję, że wszyscy aktywnie włączą się w akcję - mówi Paweł Siminiak, rzecznik wojewody.
Wypalanie traw ma skutki zgubne dla środowiska. Do atmosfery przedostają się związki chemiczne, które mogą być zgubne zarówno dla zwierząt, jak i dla ludzi. W pożarach traw ginie wiele pożytecznych zwierząt kręgowych: płazy (żaby, jaszczurki, traszki), ssaki (jeże, krety, zające, borsuki, kuny i inne drobne gryzonie). Dym uniemożliwia trzmielom i pszczołom oblatywanie łąk, a płomienie niszczą miejsca bytowania zwierzyny łownej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
