Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy pokazali co robić, gdy załamie się lód [ZDJĘCIA]

Redakcja
Pokaz ratownictwa w wykonaniu nowosolskich strażaków, przy wsparciu kolegów z okolicznych OSP, był wyjątkowo cenną lekcją.- To pierwszy taki pokaz, ale już teraz chcemy na stałe wpisać go w kalendarz imprez - mówił Sławomir Ozgowicz, zastępca komendanta nowosolskich straży pożarnej.Strażacy bardzo dokładnie wyjaśnili jak ratować kogoś, pod kim załamał się lód oraz jak samemu wydostać się z takiej pułapki. Była więc mowa o tym, że w pierwszej kolejności należy wezwać pomoc, dzwoniąc np. na 112. Nie należy też ryzykować swojego życia, więc jeśli już zdecydujemy się działać, warto zrobić wszystko, by akcję ratowniczą przeprowadzić w całości z brzegu. Pomocne mogą być różne przedmioty: kije, sanki a nawet sznur z kurtek.A jeśli już wchodzimy na lód, to tylko w pozycji leżącej, by maksymalnie rozłożyć swój ciężar.
Pokaz ratownictwa w wykonaniu nowosolskich strażaków, przy wsparciu kolegów z okolicznych OSP, był wyjątkowo cenną lekcją.- To pierwszy taki pokaz, ale już teraz chcemy na stałe wpisać go w kalendarz imprez - mówił Sławomir Ozgowicz, zastępca komendanta nowosolskich straży pożarnej.Strażacy bardzo dokładnie wyjaśnili jak ratować kogoś, pod kim załamał się lód oraz jak samemu wydostać się z takiej pułapki. Była więc mowa o tym, że w pierwszej kolejności należy wezwać pomoc, dzwoniąc np. na 112. Nie należy też ryzykować swojego życia, więc jeśli już zdecydujemy się działać, warto zrobić wszystko, by akcję ratowniczą przeprowadzić w całości z brzegu. Pomocne mogą być różne przedmioty: kije, sanki a nawet sznur z kurtek.A jeśli już wchodzimy na lód, to tylko w pozycji leżącej, by maksymalnie rozłożyć swój ciężar. Filip Pobihuszka
Pokaz ratownictwa w wykonaniu nowosolskich strażaków, przy wsparciu kolegów z okolicznych OSP, był wyjątkowo cenną lekcją. - To pierwszy taki pokaz, ale już teraz chcemy na stałe wpisać go w kalendarz imprez - mówił Sławomir Ozgowicz, zastępca komendanta nowosolskich straży pożarnej. Strażacy bardzo dokładnie wyjaśnili jak ratować kogoś, pod kim załamał się lód oraz jak samemu wydostać się z takiej pułapki. Była więc mowa o tym, że w pierwszej kolejności należy wezwać pomoc, dzwoniąc np. na 112. Nie należy też ryzykować swojego życia, więc jeśli już zdecydujemy się działać, warto zrobić wszystko, by akcję ratowniczą przeprowadzić w całości z brzegu. Pomocne mogą być różne przedmioty: kije, sanki a nawet sznur z kurtek. A jeśli już wchodzimy na lód, to tylko w pozycji leżącej, by maksymalnie rozłożyć swój ciężar.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska