Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy uratowali kotka ,,alpinistę''

(jm)
Kotek na dachu baneru przebywał prawdopodobnie 3 dni - informuje Bogusław Dziekański
Kotek na dachu baneru przebywał prawdopodobnie 3 dni - informuje Bogusław Dziekański fot. Jarosław Miłkowski
- Na daszku wielkiego baneru u zbiegu ulic Dąbrowskiego i Jagiełły siedzi kot. Prawdopodobnie od trzech dni - poinformował nas dziś szef Jazz Clubu Pod Filarami Bogusław Dziekański.

- O sprawie poinformował mnie jeden z mieszkańców ul. Dąbrowskiego - opowiada Dziekański. - Poprosił mnie, bym zadzwonił po straż. I zadzwoniłem. Kotek prawdopodobnie zeskoczył tam z pobliskiego drzewa. Niestety, dla niego, gałąź rośnie pod kątem, który uniemożliwia mu skok na drzewo. Trzeba mu pomóc - kończy gorzowski propagator jazzu.

Strażacy przyjechali po około godzinie. Musieli najpierw zabezpieczyć lądowanie helikoptera przy szpitalu na ul. Dekerta. Akcja ratowania kotka na wysokości około 10 m nie obyła się bez problemów. Zwierzę nie chciało dać złapać. Po kilkunastu minutach jednak się poddało. Jego wybawcą z kłopotu okazał starszy sekcyjny Tomasz Ignaszewski. Do podobnych sytuacji strażacy wzywani są średnio raz w ciągu roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska