- Papiery są w Warszawie, czekamy na decyzję - informuje komendant OSP Mirosław Gienko. Jego podkomendni spełniają zatem poważne wymogi jeśli uznano, iż mogą się ubiegać o wejście do KSRG.
Do jednostki należy 38 ochotników, z czego siedmiu to członkowie wspierający, natomiast 31 jest czynnych, czyli regularnie biorących udział w akcjach. A akcji w tym roku było 11, zaś w zeszłym - dla porównania - strażacy uczestniczyli w 49 zdarzeniach.
OSP Kije posiada dużą remizę, w której są trzy garaże, świetlica i kuchnia z wyposażeniem oraz zaplecze sanitarne. - W tej chwili szykujemy nad małą świetlicą dużo większą salę, będzie miała aż 160 mkw. - zapowiada Mariusz Księżak, gospodarz remizy i zarazem kierowca jednostki.
OSP liczy na pomoc gminy i związku straży pożarnych w oddaniu nowej świetlicy. Strażacy z Kijów na pewno zasłużyli na wsparcie, gdyż mocno się starają zarówno w akcjach, jak i w życiu społecznym wsi.
- Dlatego garnie się do nas młodzież, w tym dziewczyny, tworząc nie tylko drużynę młodzieżową, ale i przesiadując popołudniami w świetlicy - wskazuje Łukasz Tyc. Jest bowiem w świetlicy komputer, można też oglądać filmy na dvd, słowem widać, iż OSP na wsi nadal jest potrzebna i popularna.
Strażacy z dumą pokazują swój majątek. Ciężki samochód jelcz do akcji, średni iveco, który bierze sześć osób załogi, a także pomocniczy lekki mercedes. Do tego sprzęt hydrauliczny, aparaty powietrzne agregaty oświetleniowe, zestaw medyczny. Właściwie rzec by można, iż kijska OSP to półprofesjonaliści i wcale nie byłoby w tym przesady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?