(fot. KP PSP Sulęcin)
- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, ogniem objęty był cały dach. Na szczęście mieszkańcy zdołali ewakuować się sami. Dogaszanie trwało do godzin wieczornych - relacjonuje mł. kpt. Waldemar Konieczny z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Sulęcinie.
Budynek w tej chwili nie nadaje się do zamieszkania. Siedem rodzin zostało bez dachu nad głową.
- Zorganizowaliśmy z nimi spotkanie. Póki co, wszyscy zamieszkali u rodzin - tłumaczy wójt Janusz Krzyśków.
Gmina jest w stanie udzielić pomocy pogorzelcom. Ci powinni jednak najpierw zlecić wykonanie kosztorysu, który później rozważy rada gminy. Przyczyny wybuchu pożaru nie są jeszcze znane. Spróbują je ustalić eksperci.
Więcej o na ten temat przeczytasz w "GL" w poniedziałek, 5 grudnia.
(fot. KP PSP Sulęcin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?