Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy z OSP wozili na spacer psa razem z właścicielem, który jest w kwarantannie. W Świebodzinie nadzwyczajna sytuacja poza procedurami

Renata Zdanowicz
Renata Zdanowicz
zdjęcie ilustracyjne/ pixabay.com
- Sąsiad wrócił z Niemiec i jest na kwarantannie, a wychodzi z domu. Przyjeżdża po niego straż pożarna, pakuje go do samochodu i razem jadą na łąkę wyprowadzać psy. Jak tak można robić? – oburza się Czytelnik. Dodaje, że mężczyzna wychodzi ubrany w kombinezon i maskę, i wsiada do samochodu strażackiego.

Strażackim samochodem wozili psa na łąkę

Sytuacja na pierwszy rzut oka wyglądała na tak absurdalną, że rzecznik straży pożarnej i policji sądzili, że historia została zmyślona. Dopiero patrol policyjny potwierdził prawdziwość zdarzenia.

- Mamy zgłoszenie od mieszkańca, iż jedna z osób będąca pod kwarantanną nie stosuje się do niej. Na tym etapie weryfikujemy tę sytuację – zdawkowo informuje mł. asp. Marcin Ruciński ze świebodzińskiej policji.

lubuskie
  • Zakażonych114 408
    + 740
  • Zmarło2 736
    + 0

14. miejsce pod względem liczby nowych zakażeń.

polska
  • Zakażonych:+33 480(4 886 154)
  • Zmarło:+33(105 194)
  • Szczepienia:+19 509(51 564 403)
więcej
Dane zaktualizowano: 31.01.2022, godz. 10:45 źródło: Ministerstwo Zdrowia

Co zaszło w jednej z kamienic na terenie Świebodzina?

Sytuację opisuje Arleta Miśkiewicz, powiatowy inspektor sanitarny w Świebodzinie. Okazało się, że rodzina przebywająca w kwarantannie posiada dużego psa. Strażak, który przyjechał pod kamienicę, by wyprowadzić zwierzę uznał, że sam nie poradzi sobie z dużym psem. Nie wiedział co zrobić, więc właściciela zwierzaka ubrał w kombinezon ochronny i wspólnie wyprowadzili czworonoga. Czy spotka ich za to kara? - Na ten moment nie mam wniosku od policji o ukaranie – dodaje inspektor.

Sytuacja jest nadzwyczajna. Właściciel wyszedł pod nadzorem. Próbujemy znaleźć pomoc, wcześniej nie wiedzieliśmy o psie, bo rodzina nie powiedziała nam o tym

– informuje A. Miśkiewicz.

Do zaistniałej sytuacji nie ma procedur jak postąpić, w przepisach jest luka. Jak informuje Bogusław Gordzelewski z urzędu miejskiego w Świebodzinie, ze strony burmistrza było takie ustalenie, że w przypadku kiedy osoba starsza potrzebuje pomocy w dostarczeniu żywności czy wyprowadzeniu psa, z taką pomocą przychodzą harcerze lub pracownicy OPS. Natomiast osobie w kwarantannie domowej pomóc może jedynie osoba, która jest do tego odpowiednio przygotowana. Takie przygotowanie posiadają druhowie ochotnicy, którzy dostarczają ludziom na przykład żywność.

W opisywanym przypadku, zarówno ośrodek pomocy społecznej, jak i przedstawiciel gminy potwierdzają, że strażak mógł zająć się wyprowadzaniem psa. Trzeba jednak wiedzieć, że osoby powracające z zagranicy, które muszą odbyć obowiązkową kwarantannę, mogą to zrobić w wyznaczonym przez powiat ośrodku, nie utrudniając życia rodzinie, współlokatorom, sąsiadom i służbom.

W niedzielę wieczorem znalazło się inne rozwiązanie nietypowej sytuacji. Obowiązek wyprowadzania psów na spacer wzięli na siebie wolontariusze z Pogotowia Harcerskiego ZHR. Jak poinformowała drużynowa phm. Alicja Jóźwicka, psy będą czekały na klatce schodowej, wolontariusze wiedzą jak wyprowadzać psy zgodnie z zachowaniem reżimu sanitarnego. Nie będą mieli kontaktu z osobami przebywającymi w kwarantannie.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT MINUTA PO MINUCIE

PRZECZYTAJ TAKŻE

ZOBACZ TAKŻE: Mecenas Jerzy Synowiec o mandatach wystawianych w czasie epidemii koronawirusa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska