Strażak z OSP Różanki jechał do pożaru. Uderzył w drzewo, okazało się, że był pijany. Miał prawie promil alkoholu w organizmie

To informacja z sobotniego wieczora. Do wypadku doszło na trasie między Zdroiskiem, a Rybakowem (powiat gorzowski). W domu zapaliła się elewacja przylegająca do komina. Na miejsce wysłano strażaków. Zgłoszenie trafiło również do druhów z OSP Różanki. Jeden z nich pojechał swoim fordem na wezwanie. Był pod wpływem alkoholu.

Samochód, którym jechał strażak ochotnik, wypadł z drogi i uderzył w drzewo.

Na miejsce przyjechali policjanci. Udało się sprawdzić trzeźwość kierowcy. Okazało się, że ma w organizmie niemal promil alkoholu – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.

Policjanci będą teraz ustalać dokładne przyczyny wypadku. Strażakowi zostaną zapewne postawione zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu.

Przeczytaj też:

• Pijany kierowca uciekał przed policjantami. Szaleńczą jazdę zakończył wjeżdżając w budynek

- Wypadkowi uległ strażak ochotnik z OSP Różanki. Jechał do pożaru w Rybakowie. Paliło się poddasze i elewacja budynku, przylegające do komina. Na miejsce wypadku, w którym uczestniczył ochotnik z OSP Różanki, wysłano strażaków ochotników z Rybakowa. Po przyjeździe na miejsce kierowca był nieprzytomny, później jednak odzyskał przytomność – mówi bryg. Barłomiej Mądry, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wlkp.

Wideo: Pijany kierowca spowodował wypadek. Zginęły dwie kobiety. Lubuska policja zapowiada walkę z pijanymi kierowcami