Dramatyczne sceny rozegrały się w piątek, 21 lipca, około godziny 20. Na drodze w okolicy Gościmia samochód, którym jechał sekcyjny Paweł Posmyk, został wyprzedzony przez trzech motocyklistów. - Chwilę później doszło do wypadku. Strażak z naszej jednostki zatrzymał się i udzielił poszkodowanemu mężczyźnie pierwszej pomocy - mówi brygadier Tomasz Górniak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Krajeńskich.
- Wracaliśmy z meczu piłki nożnej. Dojechaliśmy na miejscu wypadku może 30 sekund po tym, jak do niego doszło. Motocyklista uderzył w drzewo, leżał w zaroślach na poboczu drogi - mówi „GL” sekcyjny Paweł Posmyk. Samochodem podróżował jeszcze z kolegą. Gdy się zatrzymali, jednego motocyklisty nie było już na miejscu. Drugi się zatrzymał, ale gdy zobaczył, że nadeszła pomoc, również odjechał z miejsca zdarzenia. - Mężczyzna leżał na brzuchu, był zakrwawiony. Odwróciłem go na plecy, miał słabo wyczuwalny puls, nie oddychał - relacjonuje P. Posmyk. Strażak rozpoczął uciskanie klatki piersiowej. Wkrótce ranny motocyklista odzyskał oddech. - Wezwaliśmy pogotowie, ułożyłem rannego w pozycji bezpiecznej i czekaliśmy na przyjazd karetki - mówi strażak. W międzyczasie poszkodowany 23-latek odzyskał przytomność.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala. - Byłem w kontakcie z rodzicami 23-latka. Poinformowali mnie, że mężczyzna czuje się lepiej i dochodzi do siebie w szpitalu - mówi P. Posmyk. Motocyklista ma kilka złamań i innych urazów, ale jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Sekcyjny Paweł Posmyk ma 36 lat, w Komedzie Powiatowej PSP w Strzelcach Kraj. pracuje od czterech lat.
Zobacz też wideo: Krok od tragedii. Motocyklista cudem uniknął śmierci
Przeczytaj też: Śmiertelny wypadek w Zielonej Górze. Nie żyje motocyklista [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?