Przeczytaj też:Strażnicy miejscy w Sulechowie oskarżeni o przekroczenie uprawnień. Usłyszeli około 600 zarzutów
Strażnicy miejscy z Sulechowa zostali oskarżeni o przekroczenie swych uprawnień. Chodzi o właścicieli pojazdów, którzy dostali mandaty chociaż nie wskazali osób, którym zrobiono zdjęcia fotoradarem. Zdaniem prokuratury takie mandaty mogła nałożyć policja, a nie strażnicy miejscy. Sprawa ciągnie sie już kilka miesięcy i nie wiadomo kiedy zakończy. W każdym razie dziś wyrok nie zapadł. Odbyła się tylko kolejna tura przesłuchań.
O tej kwestii pisaliśmy w "GL" już kilkakrotnie przedstawiając rozmaite argumenty, jakie padły w tej sprawie.
Dziś, we wtorek, przed Sądem Rejonowym w Świebodzinie odbyła się kolejna rozprawa. Ponieważ nie stawił się jeden ze świadków, sąd wyznaczył następną rozprawę w pierwszej dekadzie sierpnia br.
Ciekawostką jest udział w rozprawie jako świadka sędziego tegoż sądu, Krzysztofa Lubryczyńskiego. Na dodatek jest on rzecznikiem sąd przez co jako świadek nie mógł udzielać prasie żadnych wyjasnień.